Adwokat Therese Johaug twierdzi, że w tym roku żadne decyzje w jej sprawie nie zapadną

Ci, którzy liczą na szybki wyrok w sprawie dopingowej Therese Johaug, mogą się zawieść. Adwokat norweskiej biegaczki zapowiedział, że do końca tego roku prawdopodobnie żadne wiążące decyzje w tej sprawie nie zostaną podjęte.

W październiku Johaug została zawieszona na okres dwóch miesięcy przez Norweską Agencję Dopingową. Wcześniej tego samego miesiąca Norweska Federacja Narciarska poinformowała o wykryciu w organizmie zawodniczki znajdującego się na liście zakazanych środków clostebolu. Jak twierdzi zawodniczka, steryd znajdował się w maści, którą lekarz kadry, Fredrik Bendiksen, podał jej na poparzone usta. Biegaczce grozi nawet czteroletnia dyskwalifikacja.

Decyzję o sportowej przyszłości Johaug poznamy nie wcześniej niż w styczniu 2017 roku. - Wszystkie zainteresowane organy skorzystają na szybkim załatwieniu sprawy, ale kolejne ruchy muszą być przemyślane. Nie spodziewam się, żeby do końca roku podjęto decyzję. Obstawiam styczeń - cytuje adwokata biegaczki, Christiana Hjorta, norweski dziennik "Aftenposten".

Adwokat Johaug skrytykował również prezydenta Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, Gian-Franco Kaspera. Szwajcarski działacz zapowiedział, że FIS będzie domagał się surowej kary dla Norweżki. - To niepokojące, że ktoś na tak wysokim stanowisku wypowiada się w sprawie przed zapoznaniem się z materiałem dowodowym - stwierdził Hjort.

Zobacz wideo

Ta tenisistka ma zachwycającą siostrę. BŁYSZCZY!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.