Biegi narciarskie. Astrid Uhrenholdt Jacobsen zasłabła na mecie

Astrid Uhrenholdt Jacobsen padła na mecie sobotniego biegu na 15 km stylem klasycznym. Norweżka nie podnosiła się przez pięć minut. Nie wiadomo, czy dokończy Tour de Ski.

Sobotni bieg wygrała w wielkim stylu Norweżka Therese Johaug przed rodaczkami: Ingvild Flugstad Oestberg i Heidi Weng. Jacobsen była na mecie 11. ze stratą 2:42.2.

Po minięciu linii mety Jacobsen padła na śnieg i długo się nie podnosiła. Według telewizji NRK zawodniczka miała w trakcie biegu problem z oddychaniem. Na pomoc pospieszyli jej lekarze kadry.

- Wyczerpała wszystkie swoje siły i miała mdłości - tłumaczył lekarz Norweżek Fredrik Bendiksen w rozmowie z "Dagbladet". - To dlatego leżała. Teraz już trochę pije, ubraliśmy ją w ciepłe ubrania. Teraz jest w drodze do hotelu, gdzie będziemy kontynuować jej rehabilitację - dodał.

Według Bendiksena Jacobsen była wyczerpana, ale na razie nie stwierdzono u niej żadnej choroby. nie można wyrokować, czy to koniec jej udziału w tegorocznym Tour de Ski. Po dwóch z ośmiu konkurencji Jaconbsen zajmuje w nim siódme miejsce.

Wybierz Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]

 

Mobilna wersja plebiscytu na Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]

Więcej o:
Copyright © Agora SA