Dla Bjoergen to już czwarte w tym sezonie i 69. w karierze zwycięstwo w PŚ. Natomiast Johaug po raz pierwszy tej zimy nie wygrała biegu na dystansie. W sprintach, do czego przyzwyczaiła w poprzednich latach, 26-letnia Norweżka spisywała się przeciętnie, natomiast w startach na 10 km "klasykiem" w Kuusamo, Lillehammer i Davos oraz na 5 km "łyżwą" w Lillehammer była bezkonkurencyjna.Tym razem Johaug najlepsza była tylko do niespełna jednej trzeciej dystansu. Na 2,8 km miała najlepszy czas - lepszy od Bjoergen o 0,5 s. Ale już po 5 km traciła do starszej o osiem lat koleżanki 15,9 s, a z kolejnymi kilometrami traciła i czas, i pozycje. Ostatecznie dobiegła na szóstym miejscu, z rezultatem gorszym od Bjoergen o 39,9 s.
Najlepsza z Polek, Jaśkowiec, do zwyciężczyni straciła 1:23,5. W Davos poza nią startują jeszcze dwie nasze zawodniczki. W sobotę Kornelia Kubińska była 41. (strata 2:06,2), a Ewelina Marcisz - 44. (2:16.0).
W niedzielę w Davos sprint stylem dowolnym.