Biegi narciarskie: Kowalczyk w pogoni za Majdić

Kończące sezon ?małe Tour de Ski? rozpocznie się sprintem w Sztokholmie. Justyna Kowalczyk próbuje odrobić 91 punktów do liderki PŚ Petry Majdić. Ma na to cztery starty.

Finał PŚ zaczyna się czymś, czego polska biegaczka nie znosi - sprintem w mieście. - Miejski bieg po płaskim jest dla zawodniczek szybkich, a mniej wytrzymałych. Justysia jest bardziej wytrzymała niż szybka, ale poleci ile sił - zapewnia trener Aleksander Wierietielny. Rok temu w Sztokholmie Polka nie przebrnęła eliminacji, a dwa lata temu w finale A była szósta. Tamten finał wygrała Majdić. Rok temu Słowenka była druga. Teraz będzie faworytką.

- Będą problemy ze smarowaniem - mówi Wierietielny. - Zwożony do centrum śnieg po paru startach będzie brudny, mokry, pomieszany z kamieniami i gliną. Na szczęście dla wszystkich jednakowy. Justysia pobiegnie na nartach "twardych", na mokry śnieg.

Bieg rozegrany zostanie stylem klasycznym, oznacza to mniej niż przy kroku łyżwowym walki wręcz na trasie. Każda będzie mknąć własnym torem. Na liczącej 1,1 km trasie będą dwa podbiegi, które mają być szansą dla Polki. Wczoraj Kowalczyk trenowała w Falun (ponad 200 km od Sztokholmu). Tam, w weekend odbędą się trzy biegi decydujące o Kryształowej Kuli. - Mieszkają tu wszyscy - mówi Wierietielny. - Do Sztokholmu jedziemy tylko na zawody. Nikt nie trenował na trasie sprintu, organizatorzy udostępnią je tylko trenerom i serwismenom kilkadziesiąt minut przed startem. Zawodnicy zapoznają się z nimi pół godziny przed kwalifikacjami.

Szwedzki koniec PŚ nazywany jest małym TdS ze względu na inne niż zwykle przyznawanie punktów za biegi.

Zwycięzca każdego z czterech wyścigów dostaje 50 punktów (drugi - 46, trzeci - 43, trzydziesty - 1). Poza tym za wygraną w Sztokholmie jest 60 s bonifikaty. W piątek i sobotę w Falun nagrodzona będzie czołowa trójka - 15, 10 i 5 sek.

W niedzielę jako pierwsza na trasę 10 km techniką dowolną ruszy liderka po trzech etapach. Druga biegaczka wystartuje tyle sekund później, ile będzie wynosić strata. Która pierwsza przybiegnie na metę, otrzyma 250 punktów (50 za bieg plus 200 za triumf w klasyfikacji generalnej).

- Takie reguły w finale PŚ zastosowane będą po raz pierwszy, więc mam nadzieję, że ktoś je przemyślał. Nie umiem ocenić, czy to będzie sprawiedliwe, ale zawodniczce, która wygra, na pewno to się spodoba - mówi Wierietielny.

Justyna Kowalczyk w każdym z 27 biegów PŚ zdobyła średnio 54,66 punktów.

Klasyfikacja generalna PŚ :

1. Petra Majdić (Słowenia) 1567 pkt

2. Justyna Kowalczyk 1476

3. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia) 1365

A co o dogonieniu liderki mówi Kowalczyk? - czytaj tutaj ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.