Dla "Gazety": Apoloniusz Tajner trener polskich skoczków

Dla "Gazety": Apoloniusz Tajner trener polskich skoczków

Nikt nas nie poinformował o zmianie serii próbnej. Podobnie jak inne ekipy pojawiliśmy się pod skocznią. Niemcy i Austriacy kategorycznie odmówili skakania, bo pomieszczenia dla skoczków na górze były nieogrzewane. Nikt nie chciał ryzykować przeziębienia. Wieczorem skoczy cała piątka, wszyscy powinni poznać obiekt.

Niektóre ekipy przyjechały w okrojonych składach, a nieobecni przygotowują się do Turnieju Czterech Skoczni. My nie traktujemy tego konkursu jako generalnej próby przed Turniejem, ale jak każdy inny start, dlatego też skład na Turniej Czterech Skoczni ogłoszę dopiero 26 grudnia.

W Predazzo moi zawodnicy głównie odpoczywają w hotelu. W miasteczku nie ma wielu atrakcji turystycznych, więc chłopcy nie wybierają się na miasto. Najwyżej po zakupy do któregoś z supermarketów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.