We wtorek organizatorzy konkursu w Lillehammer przegrali z pogodą. Pomimo silnego, porywistego wiatru próbowano przeprowadzić choć jedną serię, ale po próbach 26 zawodników ostatecznie odwołano konkurs. W Trondheim może być podobnie, na co wskazują niezbyt optymistyczne prognozy pogody.
W środę, na kiedy zaplanowane są treningi oraz kwalifikacje będące jednocześnie prologiem Raw Air, wiatr ma wiać z prędkością blisko 8 m/s. Osłabnie w godzinach wieczornych, ale nie na tyle, by pozwolić zawodnikom rywalizować.
Nieco lepiej będzie za to w czwartek, choć o sprawne przeprowadzenie konkursu również będzie ciężko. Siła wiatru ma oscylować w granicach od 4 do 5 m/s, więc istnieje szansa, że zawody się odbędą.
Po odwołaniu startu w Lillehammer, który FIS planuje odrobić dodatkowym konkursem w Vikersund lub Trondheim (żadne decyzje jeszcze w tej sprawie nie zapadły), Walter Hofer będzie zdeterminowany, by sytuacja nie powtórzyła się w kolejnym starcie. Organizatorzy będą chcieli przeprowadzić choć jedną serię, nawet jeśli będzie trzeba ją często przerywać w oczekiwaniu na lepsze warunki.
W Norwegii o odzyskanie koszulki lidera Pucharu Świata walczyć będzie Kamil Stoch. Mimo że Polak nie zachwyca ostatnią formą, wciąż liczy się w rywalizacji o Kryształową Kulę. W tej chwili traci do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Stefana Krafta 31 punktów.