PŚ w skokach. Czy Stefan Kraft dogoni Kamila Stocha? Według statystyk zrobi to już wkrótce

Gdy Kamil Stoch wygrywał czwarty konkurs z rzędu w Pucharze Świata wydawało się, że nic nie stanie mu na przeszkodzie do zdobycia drugiej w karierze Kryształowej Kuli. Stoch był w coraz lepszej dyspozycji, a znakomicie skaczący na początku Domen Prevc i Daniel Andre Tande zaczęli odczuwać trudy sezonu. Wówczas Stefan Kraft tracił do Polaka wiele punktów i nikt nie przypuszczał, że może jeszcze włączyć się do rywalizacji o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Kraft wrócił jednak do zdrowia i od konkursów w Willingen nie schodzi z podium. Kamil Stoch również był w znakomitej formie, ale w środkowej części sezonu. Polak wygrał Turniej Czterech Skoczni, a w Bischofshofen zapoczątkował fantastyczną serię czterech zwycięstw z rzędu. Potem przyszła jednak lekka obniżka formy.

Ostatnie konkursy zdecydowanie należą do Austriaka, bo Kraft stawał na podium w każdym z ostatnich siedmiu konkursów. Swoją serię przedłużył wygrywając dwa złote medale na mistrzostwach świata. Mimo że zawodnik opuścił weekend skoków w Zakopanem, to i tak udało mu się odrobić znaczną część strat do Kamila Stocha. Ten sezon jest dla Austriaka najlepszym w karierze. Kraft wystąpił w 20 konkursach tego sezonu i aż 14 z nich kończył w czołowej trójce zawodów. W dodatku dwa razy zajmował czwarte miejsce. Kamil Stoch pojawiał się we wszystkich 21 konkursach tego sezonu i ,,tylko'' jedenaście razy był na podium. Polak jest jednak lepszy w liczbie zwycięstw w PŚ, bo zgromadził ich w tym sezonie dokładnie sześć. Kraft jest o dwie wygrane gorszy.

Obecnie liderem PŚ jest Kamil Stoch, który ma 1280 pkt na koncie. Tylko 60 pkt traci do niego Stefan Kraft, dwukrotny złoty medalista z Lahti. Jeśli weźmiemy pod uwagę siedem ostatnich konkursów, to Kraft zdobył w nich 580 punktów, dla porównania Kamil Stoch jedynie 347. Oznacza to, że Austriak w ciągu ostatnich siedmiu konkursów odrobił do Kamila Stocha aż 233 punkty. Daje to średnio prawie 34 punkty na jeden konkurs. Gdyby ten trend się utrzymał, to Kamil Stoch byłby liderem jeszcze przez dwa najbliższe konkursy w Oslo i Lillehammer, ale od Trondheim mielibyśmy już nowego właściciela żółtej koszulki.

W sezonie 2016/2017 pozostało do zdobycia jeszcze 600 pucharowych punktów, dlatego rywalizacja między Kamilem Stochem, a Stefanem Kraftem zapowiada się niezwykle emocjonująco. Polscy kibice doskonale pamiętają sytuację, w której to Adam Małysz gonił w klasyfikacji generalnej Andersa Jacobsena. Na siedem konkursów przed końcem sezonu 2006/2007 Polak tracił do Norwega aż 230 punktów. Seria znakomitych występów pozwoliła mu jednak wyjść na prowadzenie i wygrać Puchar Świata z przewagą aż 134 punktów nad drugim Jacobsenem.

Sprawdź terminarz!

Do końca sezonu PŚ zostało sześć konkursów CZYTAJ WIĘCEJ >>

Tu się wszystko rozstrzygnie

Najbardziej wymagający turniej w historii skoków narciarskich CZYTAJ WIĘCEJ >>