Przed Vancouver 2010. Lepistoe: Do Austrii nam daleko

PRZEGLĄD PRASY. - Gdyby Adam miał taki sam sprzęt jak Austriacy, już by z nimi wygrywał - mówi w rozmowie z ?Rzeczpospolitą? Hannu Lepistoe.

- Fizycznie jest naprawdę bardzo mocny - mówi o formie Adama Małysza jego trener. - Ale w naszej układance na ten sezon jeszcze nie wszystkie elementy są na swoich miejscach. Czasami przez jeden cholerny drobiazg musisz patrzeć, jak inni wskakują w konkursach przed ciebie.

- Konkurencja wymyśliła coś, czego nam brakuje. Ciągle tego szukamy - mówi Lepistoe, który narzeka na niedociągnięcia organizacyjne, od których bardzo wiele zależy. - Nie wiem, co poszło nie tak. W każdym razie ten kombinezon, który nam przywieziono do Austrii, nie był uszyty na Małysza. Przygotowanie nowego stroju pochłania nas teraz najbardziej.

Obecny sezon w skokach narciarskich zdominowali Austriacy. W pierwszej piątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest ich aż czterech. - Gdyby Adam miał taki sam sprzęt jak Austriacy, już by z nimi wygrywał - mówi Lepistoe. - Do Austrii jednak się nie porównujmy. Tam związek ma tunel aerodynamiczny, komputery, które robią symulacje. Mogą codziennie pracować nad strojami. My się w to bawimy trochę na zasadzie zgadywanki - mówi fiński trener.

"Nastroje przed Vancouver są optymistyczne" - mówi Adam Małysz ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.