Kibice w Londynie zobaczyli jedno z najlepszych spotkań tego sezonu. Wicelider rankingu ATP Novak Djoković i piąty tenisista świata Dominic Thiem stworzyli na korcie niezapomniany spektakl. W pierwszym secie obaj zawodnicy raz stracili serwis i o wszystkim zadecydował tie-break. W nim więcej zimnej krwi zachował starszy o sześć lat Djoković, triumfując 7:5.
Na początku drugiej partii Serb dał się zaskoczyć rywalowi. Ten przełamał go, a następnie utrzymywał swój serwis i wygrał seta 6:3. O losach meczu przesądził niezwykle zacięty trzeci set. Austriak prowadził w nim już 3:1 i 6:5 z przełamaniem, ale za każdym razem Djoković odrabiał straty. Znów potrzebny był tie-break, w którym lepszy okazał się Thiem. Wygrał po dwóch godzinach i 50 minutach, dzięki czemu jako pierwszy tenisista zapewnił sobie awans do półfinału tegorocznego Turnieju Mistrzów. To wspaniały czas dla Austriaka, który w ciągu trzech dni pokonał Federer i Djokovicia.
W grze o wyjście z grupy Bjoerna Borga pozostają jeszcze Novak Djoković i Roger Federer. Obaj mają na koncie porażkę z Thiemem oraz zwycięstwo nad Matteo Berretinimi. Tylko jeden z nich awansuje do półfinału. Spotkanie Djoković - Federer odbędzie się w czwartek. Przy okazji będzie to także mecz o prowadzenie w rankingu na koniec sezonu dla Rafaela Nadala. Jeśli bowiem Serb przegra ze Szwajcarem i nie wyjdzie z grupy, to Hiszpan będzie już pewny pozostania numerem jeden do końca roku.
W środę w Londynie rywalizować będą zawodnicy z grupy Andre Agassiego. Nadal zmierzy się z Daniiłem Miedwiediewem, a Stefanos Tsitsipas z Alexandrem Zverevem.