Romer: Iga Świątek może zrobić fajny wynik na US Open. Są duże szanse

Polscy tenisiści poznali rywali w US Open 2019. Najlepsze losowanie miała Iga Świątek. - Na nawierzchni betonowej powinno iść jej znacznie lepiej niż na trawie. Są duże szanse, żeby Iga zrobiła na tegorocznym US Open fajny wynik - mówi w rozmowie ze Sport.pl Adam Romer z Tenis Klub.

Hurkacz: Djoković widzi we mnie przyszłość tenisa. Zrobię wszystko, by nią być

Zobacz wideo

W czwartek w Nowym Jorku odbyło się losowanie drabinki turnieju głównego US Open. Ostatnia tegoroczna impreza wielkoszlemowa rozpocznie się w poniedziałek 26 sierpnia i potrwa do 8 września. Iga Świątek (49. WTA) wylosowała w 1. rundzie Ivanę Jorović. Serbka ma 22 lata i sklasyfikowana jest obecnie na 94. miejscu w rankingu WTA. W Wielkim Szlemie nigdy nie przeszła 2. rundy. 

"Są duże szanse na fajny wynik Igi Świątek"

- Patrząc na sam ranking, można liczyć na zwycięstwo Igi. Z drugiej strony dokładnie tego samego spodziewaliśmy się na tegorocznym Wimbledonie, gdy w pierwszym meczu grała ze Szwajcarką Wiktorią Golubić. Tam nas spotkała niemiła niespodzianka. Myślę jednak, że dwa razy takie historie się nie zdarzają. Cały czas uważam, że korty trawiaste nie są tymi, na których Iga będzie odnosiła największe sukcesy - nawet jeśli triumfowała na juniorskim Wimbledonie. Natomiast na nawierzchni betonowej powinno iść jej znacznie lepiej. Są duże szanse, żeby Iga zrobiła na tegorocznym US Open fajny wynik - mówi w rozmowie ze Sport.pl Adam Romer z Tenis Klub.

W Toronto na kortach twardych Świątek pokonała ostatnio Caroline Wozniacki i przegrała po wyrównanym meczu z Naomi Osaką. Z kolei w Cincinnati pokonała 28. na świecie Caroline Garcię. Jeśli Polka wyeliminuje Jorović, to w kolejnym spotkaniu US Open zmierzy się z lepszą z pary: Eugenie Bouchard (Kanada, 119. WTA) - Anastazja Sevastova (Łotwa, 12. WTA). Mogłaby pomścić Katarzynę Kawę, która w lipcu w finale turnieju w Jurmale przegrała w trzech setach z Sevastovą. - Kanadyjka jest przedziwną zawodniczką. Kiedyś była 5. na świecie, doszła do trzech półfinałów Wielkiego Szlema. Dziś gra o wiele gorzej. Podejrzewam jednak, że US Open to taki turniej, na którym będzie chciała szczególnie dobrze wypaść. Mimo to uważam, że to Sevastova ze swoim mądrym, rozważnym tenisem będzie faworytką starcia z Bouchard - przewiduje Romer.

Linette znów może zagrać z Osaką

Magda Linette (80. WTA) w 1. rundzie US Open zmierzy się z Astrą Sharmą (95. WTA). Australijka ograła Linette w tym roku w Bogocie 6:4, 6:3. Polka miała wtedy problemy zdrowotne i nie była w stanie pokazać swojej najlepszej gry. 23-letnia Sharma również nigdy nie przeszła poziomu 2. rundy Wielkiego Szlema. Jeśli Linette ogra Sharmę, to w kolejnym spotkaniu w Nowym Jorku zagra z lepszą z pary: Anna Blinkowa (Rosja, 67. WTA) - Naomi Osaka (Japonia, 1. WTA). Prawdopodobnie będzie to Osaka, z którą poznanianka miała okazję rywalizować podczas tegorocznego Australian Open. Japonka, rozstawiona na US Open z "jedynką", wygrała wówczas 6:4, 6:2. Linette występuje obecnie w turnieju w Bronksie, gdzie w czwartek w ćwierćfinale zmierzy się z Czeszką Karoliną Muchową. 

Hurkacz z Majchrzakiem w 2. rundzie US Open?

Hubert Hurkacz (41. ATP) w 1. rundzie nowojorskiej imprezy zagra z Francuzem Jeremym Chardym (ATP 74). - Biorąc pod uwagę losowania Huberta w tegorocznych Wielkich Szlemach, to nowojorskie nie jest ani najlepsze, ani najgorsze. Chardy to na pewno rywal w zasięgu Polaka. Nie jest to Novak Djoković, z którym Hubert musiał grać w 1. rundzie Roland Garros. Na 32-letniego Francuza na pewno trzeba uważać, bo jest niezwykle doświadczony. Jednak biorąc pod uwagę wszystkie atuty naszego tenisisty, można się spodziewać, że pokona Chardy'ego - mówi Romer.

Hurkacz rywalizuje obecnie w Winston-Salem, gdzie w nocy z czwartku na piątek zagra w ćwierćfinale z Amerykaninem Francisem Tiafoe. Co ciekawe, Tiafoe dzień wcześniej ograł Chardy'ego. Tenisista z Francji skreczował już w 1. secie przy stanie 4:2 dla rywala. Powodem była kontuzja stopy. Nie wiadomo więc, w jakiej formie przystąpi do zbliżającego się US Open.

Jeśli Hurkacz wygra mecz 1. rundy US Open, to w kolejny spotkaniu czekać go będzie pojedynek ze Stanem Wawrinką (24. ATP) lub kwalifikantem. Szwajcar to trzykrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych. Jeśli Kamil Majchrzak przeszedłby kwalifikacje, to mógłby zmierzyć się w 1. rundzie właśnie z Wawrinką, który w Nowym Jorku jest rozstawiony z "24". 

W najciekawszym meczu 1. rundy US Open 2019 rozstawiona z "ósemką" Serena Williams zagra z Marią Szarapową. Będzie to pojedynek dwóch byłych liderek światowego rankingu.

Majchrzak i Fręch wciąż walczą

W kwalifikacjach do US Open walczą wciąż Kamil Majchrzak (94. ATP) i Magdalena Fręch(222. WTA). 23-latek zagra w czwartek w 2. rundzie eliminacyjnej z Hiszpanem Tommym Robredo (184. ATP). Z kolei Fręch w piątek zmierzy się w ostatniej rundzie kwalifikacji z Hiszpanką Paulą Badosa Gilbert (91. WTA). W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej do nowojorskiej imprezy odpadła niespodziewanie Katarzyna Kawa. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.