Znakomite zachowanie Huberta Hurkacza. Swoim gestem pomógł rywalowi

Hubert Hurkacz pokonał we wtorek Lee Duck-Hee w 2. rundzie turnieju w Winston-Salem. Tenisista z Korei jest głuchy, dlatego Polak podczas spotkania z nim zdecydował się na bardzo ładny gest.

Hubert Hurkacz zagra w środę w 3. rundzie turnieju ATP w Winston-Salem. Jego rywalem będzie Hiszpan Feliciano Lopez. We wtorek Polak pokonał 4:6, 6:0, 6:3 Koreańczyka Lee Duck-Hee. Tenisista z Korei jest zawodnikiem pozbawionym słuchu, dlatego podczas ich meczu Hurkacz zdecydował się na bardzo ładny gest. 

Hurkacz jak Becker. "To może być jego znak rozpoznawczy"

Zobacz wideo

W pewnym momencie sędzia przyznał Hurkaczowi powtórkę 1. serwisu. 22-latek z Wrocławia przed zaserwowaniem podniósł jeden palec, tak by jego przeciwnik wiedział, że będzie to raz jeszcze pierwszy, mocniejszy serwis, a nie drugi, lżejszy. 

Lee Duck-Hee: Ludzie śmiali się z mojej niepełnosprawności

Lee Duck-Hee przyznaje, że jego niepełnosprawność sprawia mu pewne problemy na korcie: nie słyszy sędziów i może polegać jedynie na gestach, by rozwiązać ewentualne spory. Koreańczyk w poniedziałek wygrał w Winston-Salem swój pierwszy mecz w turnieju rangi ATP. Pokonał Szwajcara Henriego Laaksonena 7:6(4), 6:1. - Ludzie śmiali się z mojej niepełnosprawności. Mówili mi, że nie powinienem grać - powiedział Koreańczyk po spotkaniu. - To było trudne, ale rodzina i przyjaciele bardzo mi pomogli. Chciałem wszystkim pokazać, że mogę to zrobić. Ludziom, którzy mają problemy ze słuchem, chciałbym przekazać następująco wiadomość: nie zniechęcajcie się. Jeśli będziecie walczyć, możecie zrobić wszystko - dodał.

Więcej o:
Copyright © Agora SA