Iga Świątek przegrała w Cincinnati! Polka długo walczyła, ale w końcówce była bezradna

Iga Świątek przegrała mecz II rundy turnieju w Cincinnati, ulegając Anett Kontaveit 0:2 (4:6, 6:7). Polka długo walczyła z Estonką, prowadząc wyrównaną grę, ale w końcówce spotkania była bezradna.

- Pewnie, że jakiś niedosyt jest, ale Iga zagrała najlepszy tenis na jaki ją stać. Osaka nie oddała niczego za darmo. Teraz pora na Cincinnati, potem na US Open - mówił Sport.pl Tomasz Świątek po porażce córki z Naomi Osaką 6:7(4), 4:6 w walce o ćwierćfinał turnieju w Toronto. 

Iga Świątek ma apetyt na sukces. "Na pewno ma duże rezerwy":

Zobacz wideo

W Cincinnati nadzieje były więc rozbudzone, bo Polka w II rundzie grała z Anett Kontaveitk, tenisistką notowaną niżej od Osaki. Środowe spotkanie lepiej zaczęła jednak Estonka, która wykorzystywała błędy 18-latki z Warszawy, bardzo dobrze prowadząc swoje gemy serwisowe. Świątek co prawda walczyła, ale w końcówce seta była na tyle bezradna, że poprosiła o pomoc trenera. 

Po zejściu do szatni i rozmowie ze swoim szkoleniowcem, Świątek rzeczywiście zaczęła grać lepiej. Drugiego seta zaczęła zdecydowanie agresywniej, zaskakując 23-letnią rywalkę. Im dłużej trwała jednak długa partia, tym gorzej radziła sobie Polka. Podobnie jak w pierwszym secie - zaczęła popełniać dużo niewymuszonych błędów, często posyłała piłkę w aut i myliła się przy returnach. Ostatecznie, mimo tego, że w pewnym momencie miała przewagę dwóch gemów, przegrała seta w tiebreaku 2:7, a cały meczu 0:2.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.