Serena Williams we łzach. "Obserwowałam cię przez całą karierę. Jesteś pie***ną bestią"

Serena Williams skreczowała w finale turnieju w Toronto przy stanie 1:3 dla Bianki Andreescu. - Obserwowałam cię przez całą karierę. Jesteś pie***ną bestią - pocieszała Kanadyjka Amerykankę.

Iga Świątek ma apetyt na sukces. "Na pewno ma duże rezerwy"

Zobacz wideo

Zaskakujący był przebieg finałowego spotkania w Toronto. Już po 21 minutach Amerykanka Serena Williams (8. WTA) musiała poddać mecz przy stanie 1:3 z powodu kontuzji pleców. Turniej WTA w Kanadzie wygrała zatem reprezentantka gospodarzy Bianka Andreescu (14. WTA). 

Serena Williams we łzach

Po spotkaniu prawie dwa razy młodsza Andreescu (rocznik 2000) pocieszała utytułowaną Williams (rocznik 1981). - Obserwowałam cię przez całą karierę. Jesteś pie***ną bestią - powiedziała do rozpłakanej Amerykanki Kanadyjka. Później dodała także, że wie wszystko o kontuzjach. Andreescu przez kilka ostatnich miesięcy zmagała się z kontuzją barku. W marcu 19-latka wygrała turniej w Indian Wells

- Bardzo wam dziękuję. Jest mi przykro, ale nie byłam w stanie grać. Bianka, jesteś wielką sportsmenką. Dziękuję mojemu sztabowi. To trudny rok, ale idziemy dalej - powiedziała podczas ceremonii Williams, która ma mało czasu na powrót do zdrowia. Już za dwa tygodnie rusza bowiem wielkoszlemowy US Open (26 sierpnia - 8 września).

Pierwszy taki sukces Nadala. Czekamy na mecze Hurkacza i Świątek

Niespodzianki nie było w finale turnieju mężczyzn w Montrealu. Hiszpan Rafael Nadal (2. ATP) w godzinę i dziesięć minut zmiótł z kortu Rosjanina Daniiła Miedwiediewa (9. ATP) 6:3, 6:0. Miedwiediew przed meczem odgrażał się, mówiąc: To będzie wielka batalia. Z jego planów nic nie wyszło. Rosyjski tenisista to kolejny młody gracz, który nie znajduje sposobu na wielką trójkę (Nadal, Federer, Djoković). Dla Hiszpana zaś to pierwszy obroniony tytuł na kortach twardych w karierze.

Najlepsi tenisiści i tenisistki opuszczają już Kanadę, by wystąpić w Cincinnati. W turnieju głównym pań rywalizować będzie Iga Świątek (55. WTA), której udało się przejść eliminacje. W 1. rundzie 18-latka zagra z Francuzką Caroline Garcią (25. WTA). To spotkanie rozpocznie się w poniedziałek około godziny 20:00 czasu polskiego. W turnieju mężczyzn Hubert Hurkacz (48. ATP) zmierzy się w 1. rundzie z Hiszpanem Roberto Bautistą Agutem (13. ATP), półfinalistą tegorocznego Wimbledonu. Mecz Polaka odbędzie się we wtorek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.