Roger Federer żartuje po szalonym finale Wimbledonu: Jestem w stanie stać

Novak Djoković zwycięzcą Wimbledonu! W niesamowitym finale Serb pokonał Rogera Federera. - Postawa Rogera jest dla mnie inspiracją - powiedział po meczu Djoković.
Zobacz wideo

Novak Djoković zwycięzcą Wimbledonu! W kosmicznym finale pokonał Rogera Federera 7:6 (5), 1:6, 7:6(4), 4:6, 13:12(3). Spotkanie trwało pięć godzin i dwie minuty, a Szwajcar miał w piątym secie dwie piłki meczowe! Pojedynek ten na długo zostanie zapamiętany przez fanów tenisa

- To był wielki i długi mecz. Było w nim wszystko. Miałem swoje szanse, ale nie wszystkie wykorzystałem. Zagraliśmy z Novakiem świetne spotkanie. Jestem szczęśliwy ze swojego występu na tym turnieju. Gratulacje dla Novaka za zwycięstwo, to był szalony mecz - powiedział Federer. Zapytany o to, jak to jest być w tak fantastycznej formie w wieku 37 lat (8 sierpnia Szwajcar skończy 38 lat), odpowiedział: Daje wielu ludziom nadzieję, że jak ma się 37 lat, to dalej można grać dobrze w tenisa, uprawiać sport. Oczywiście jest mi coraz trudniej, dłużej się regeneruję.

Federer: Jestem w stanie stać

Federer zdobył się nawet na żart na koniec pomeczowego wywiadu. - Dałem z siebie wszystko w finale. Czuje się jednak dobrze, jestem w stanie stać - powiedział.

Djoković także docenił klasę rywala. - Jeśli nie był to najlepszy, to jeden z dwóch-trzech najlepszych finałów, w jakim brałem udział w karierze. Grałem z jednym z największych zawodników w naszej dyscyplinie. Niestety w takich spotkaniach jeden musi wygrać, a drugi przegrać. Cieszę się z wygranej, bo rzadko zdarza się sięgnąć po zwycięstwo, gdy wcześniej broniło się dwóch piłek meczowych. Tie-break w piątym secie też był bardzo wymagający - przyznał Serb.

Djoković: Postawa Rogera jest dla mnie inspiracją

- Roger powiedział, że daje ludziom nadzieję, że jak ma się 37 lat, to dalej można grać dobrze. Ja jestem jedną z takich osób. Postawa Rogera jest dla mnie inspiracją - dodał lider rankingu ATP. - Gdy byłem dzieckiem i marzyłem o zostaniu tenisistą, to najbardziej chciałem wygrać właśnie tu, na Wimbledonie. Tym bardziej cieszę się, że to mój piąty triumf w Londynie - zakończył Djoković.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.