Hurkacz odpadł w ćwierćfinale w Eastbourne. Mecz zmarnowanych szans

Hubert Hurkacz przegrał z Taylorem Fritzem 4:6, 6:7 (5) w ćwierćfinale turnieju w Eastbourne na kortach trawiastych. To był dla niego ostatni sprawdzian przed Wimbledonem.

W poniedziałek Hubert Hurkacz (52 ATP) ograł w 1. rundzie w Eastbourne Włocha Marco Cecchinato (40 AT) 6:4, 6:4. Było to jego pierwsze zwycięstwo w turnieju głównym ATP na kortach trawiastych w karierze. W 2. rundzie zmierzył się z Amerykaninem Stevem Johnsonem (69 ATP). Był to wyjątkowy mecz, bo obaj trenowani są przez tego samego szkoleniowca - Craiga Boyntona. Hurkacz pokonał Johnsona 6:3, 7:6 (6). Dzięki temu zwycięstwu awansował do pierwszego w życiu ćwierćfinału na trawie w głównym cyklu. W nim zmierzył się w czwartek z Amerykaninem Taylorem Fritzem (42 ATP).

Zobacz wideo

7 zmarnowanych break pointów

W pierwszym secie Hurkacz sprawiał dużo lepsze wrażenie od rywala. W całej partii miał aż siedem szans na przełamanie przeciwnika. Żadnej jednak nie wykorzystał. Sam serwował bardzo pewnie, ale tylko do stanu 4:5. W dziesiątym gemie Fritz uzyskał pierwszego break pointa. Nie zmarnował go, a że była to jednocześnie piłka setowa dla Amerykanina, to partia skończyła się wynikiem 6:4 dla 21-latka z Kaliforni.

Drugi set mógł się zacząć bardzo źle dla Polaka. Już w swoim pierwszym gemie serwisowym musiał bronić aż trzy break pointów. Uratował się dobrym serwisem i wyrównał stan partii na 1:1. Przy stanie 2:3 Fritz miał dwie kolejne szanse na przełamanie Hurkacza, ale także ich nie wykorzystał. 

Prowadził w tie-breaku

Amerykanin w drugim secie grał już dużo pewniej, a nasz zawodnik zaczął się gubić. Przy stanie 3:4 stracił w końcu podanie, choć dwa break pointy obronił. Rywal jednak wyszedł na prowadzenie 5:3. Gdy wydawało się, że będzie już po meczu, Polak niespodziewanie dostał pierwszą w drugiej partii szansę na przełamanie. I ją wykorzystał! O rozstrzygnięciu zadecydować musiał tie-break, w którym Polak prowadził 3:1, ale dał się doścignąć i przegrał do 5. 

To trzeci ćwierćfinał Hurkacza w tym sezonie. Dwa poprzednie także przegrał - w Dubaju z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem, a w Indian Wells ze Szwajcarem Rogerem Federerem. Teraz polski tenisista uda się do Londynu, gdzie w poniedziałek rusza wielkoszlemowy Wimbledon.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.