W poniedziałek Hubert Hurkacz (52 ATP) ograł w 1. rundzie w Eastbourne Włocha Marco Cecchinato (40 AT) 6:4, 6:4. Było to jego pierwsze zwycięstwo w turnieju głównym ATP na kortach trawiastych w karierze. W 2. rundzie zmierzył się z Amerykaninem Stevem Johnsonem (69 ATP). Był to wyjątkowy mecz, bo obaj trenowani są przez tego samego szkoleniowca - Craiga Boyntona.
Polak grał przez całe spotkanie bardzo pewnie. W pierwszym secie wystarczyło mu jedno przełamanie, by wygrać partię 6:3. Drugi set był bardziej wyrównany. Obaj tenisiści utrzymywali swoje podania i do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. W nim Johnson prowadził już 3:1, ale Hurkacz odrobił straty i zakończył dodatkowego gema wynikiem 8:6.
Rośnie forma przed Wimbledonem
W ćwierćfinale polski zawodnik zagra z innym Amerykaninem - Taylorem Fritzem (42 ATP). Ten w drugiej rundzie sprawił sporą niespodziankę, bo pokonał rozstawionego z numerem pierwszym w Eastbourne Argentyńczyka Guido Pellę (26 ATP) 6:4, 3:6, 6:4. Kolejne zwycięstwa Hurkacza cieszą tym bardziej, że już w poniedziałek rozpoczyna się wielkoszlemowy Wimbledon. Polak ma zapewniony udział w turnieju głównym.