Hubert Hurkacz (53 ATP) po porażce w 1. rundzie French Open z Novakiem Djokoviciem udał się do Poznania na challanger Poznań Open. W stolicy Wielkopolski przegrał z Niemcem Rudolfem Mollekerem (152 ATP) w półfinale imprezy. Po tym meczu polski zawodnik zaczął już przygotowania do sezonu na kortach trawiastych. Jego pierwszy występ na tej nawierzchni miał mieć miejsce w niemieckim Halle, gdzie Hurkacz miał pewny udział w turnieju głównym.
Rywalem 22-latka w pierwszej rundzie był 71. na świecie Joao Sousa. Portugalczyk w Halle musiał przejść przez eliminacje. Początek meczu był udany dla Hurkacza, który przełamał rywala i prowadził już 2:0. Niestety szybko stracił serwis i doszło do wyrówniania. Następnie obaj tenisiści wygrywali regularnie swoje podania, aż nadszedł tie-break. W nim nasz zawodnik nie grał najlepiej, szybko stracił kilka punktów z rzędu i przegrał tego dodatkowego gema 3:7.
Hubert Hurkacz przygotowuje się do Wimbledonu
Po zwycięstwie w pierwszym secie 30-letni Sousa poczuł się dużo pewniej na korcie. Uderzał mocno z głębi kortu, rozrzucał Polaka po korcie. Hurkacz zaś był zbyt pasywny w defensywie i nie przechodził do siatki. W efekcie druga partia należała już w pełni do Portugalczyka, który wygrał ją w stosunku 6 do 1.
Z pewnością 22-letni Hurkacz nie tak wyobrażał sobie swój występ w niemieckim Halle. Sezon na kortach trawiastych jest krótki i do Wimbledonu pozostało już mało czasu (rusza 1 lipca). Z tego powodu Polak musi szukać okazji do potrenowania na trawie. Najpewniej weźmie udział w imprezie w brytyjskim Eastbourne, która wystartuje od 24 czerwca.