Fed Cup. Polki pokonały Dunki i są już pewne utrzymania

Polskie tenisistki wygrały z Dunkami w drugim meczu turnieju Fed Cup rozgrywanego w Zielonej Górze. W sobotę biało-czerwone zmierzą się z Ukrainkami w meczu o trzecie miejsce.
Zobacz wideo

Jako pierwsza wyszła na kort w naszej drużynie Iga Świątek (141 WTA), która zmierzyła się z 16-letnią Clarą Tauson (nieklasyfikowana w WTA). Młoda Dunka, nazywana już w kraju następczynią Wozniacki, wygrała niedawno Australian Open juniorek i została „jedynką” w światowym rankingu dziewcząt. Świątek w pierwszym secie bardzo szybko wyszła na wysokie prowadzenie 4:0. Tauson grała nerwowo i niedokładnie, a Polka starała się wykorzystywać jej błędy. Ostatecznie nasza zawodniczka wygrała pierwszą partię 6:3.

W drugim secie role się odwróciły. Dunka odskoczyła na 4:1 i wydawało się, że do rozstrzygnięcia meczu będzie potrzebna dodatkowa partia. Świątek zachowała jednak zimną krew i wyrównała stan gry na 4:4. O losach seta zadecydował tie-break, w którym Tauson zmarnowała dwie piłki setowe. Dogrywkę wygrała Świątek do 7 i cały mecz 2:0, zdobywając dla naszej reprezentacji pierwszy punkt.

Jako druga z Polek zagrała w piątek Magda Linette. Jej rywalką była 26-letnia Karen Barritza. Liderka naszej drużyny nie miała większych problemów z pokonaniem duńskiej zawodniczki. Pierwszego seta Linette wygrała 6:2, dwukrotnie przełamując przeciwniczkę. Druga partia wyglądała bardzo podobnie - nasza tenisistka szybko zyskała dwa przełamania przewagi. Ostatecznie wygrała 6:2, 6:2, zapewniając reprezentacji Polski zwycięstwo nad Danią.

Na koniec odbył się debel, w którym po stronie gospodarzy wystąpiły Alicja Rosolska i Maja Chwalinska, a po stronie gości Maria Jespersen i Hannah Viller Moller. Górą były Polki, które wygrały 6:0, 6:3.

Dunki do Zielonej Góry przyleciały bez swojej największej gwiazdy Caroline Wozniacki, która cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów i postanowiła się oszczędzać. - Caroline jest w tym momencie gotowa do gry na 50%. To zbyt mało, by mogła poważnie potraktować zawody Fed Cup. Dlatego musiała się wycofać. Zwłaszcza jak reprezentujesz kraj, to chcesz być przygotowanym na 100%. Niestety obecnie nie było to możliwe - mówił w rozmowie ze Sport.pl Piotr Woźniacki, jej ojciec i trener.

Od środy do soboty trwa w Zielonej Górze turniej Grupy I Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Federacji. Polska i Dania trafiły do grupy A, w której znalazła się również Rosja. Rosjanki już w czwartek wywalczyły awans do sobotniego finału, po tym jak pokonały Polki 2:1 i Dunki 3:0. Dzięki piątkowemu zwycięstwu nad Skandynawkami biało-czerwone są już pewne utrzymania w Grupie I. W sobotę zagrają o trzecie miejsce w turnieju z Ukrainą, która w grupie B zajęła drugie miejsce za Szwecją, a przed Bułgarią i Estonią. Początek spotkania naszych tenisistek z Ukrainkami o godzinie 10:00. Transmisja w TVP Sport.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.