"Po 13 latach grania, kończę swoją przygodę z zawodowym tenisem. Nie jest mi z tym łatwo. W głowie jeszcze tyle wspomnień, emocji zwycięstw tych dwudziestu zdobytych turniejów i tych blisko sześciuset wygranych meczów. Niestety, nie mogłam już trenować jak dawniej, a organizm i tak coraz częściej odmawiał posłuszeństwa. (…) Nie jestem już w stanie zmobilizować swojego organizmu do jeszcze większej eksploatacji" - napisała Agnieszka Radwańska w oświadczeniu o zakończeniu kariery. Finalistka Wimbledonu 2012, zwyciężczyni 20 singlowych turniejów, swego czasu wiceliderka rankingu, odkłada rakietę w chwili, gdy jest 75. w WTA. Wciąż - mimo wielomiesięcznych kłopotów ze zdrowiem, zwłaszcza ze stopą – najwyżej z Polek.
- Czuję wielki smutek i ból. Tenis Agnieszki był do podziwiania. Styl, technika, spryt. Będzie mi jej bardzo brakować – mówi Sport.pl Wojciech Fibak, legenda polskiego tenisa. – Uważam, że Agnieszka to jeden z największych tenisowych talentów, jaki kiedykolwiek przyszedł na świat. Wśród kobiet, jeśli chodzi o talent do tenisa, trzeba ją wymieniać na jednym oddechu ze Steffi Graf i Martiną Hingis. I mam nadzieję, że to może jednak jeszcze nie jest koniec. Agnieszka nie zamroziła rankingu wcześniej, gdy była jeszcze bardzo wysoko. Ale może zamrozi go teraz i da jeszcze tenisowi szansę. Może zatęskni w tym czasie za kortem, może wróci w 2019 roku na te mniejsze trawiaste turnieje przed Wimbledonem i tam poczuje, że jednak warto zostać – mówi Fibak. Choć przyznaje, że ta nadzieja jest niewielka. – Agnieszka to jest twarda krakowianka, zawsze była w niej ta hardość i zadziorność. I myślę, że skoro po takim namyśle mówi: stop, to może to być decyzja ostateczna.
***
Grą Agnieszki Radwańskiej zachwycał się tenisowy świat. Finezyjne zagrania przyniosły jej wiele przydomków jak np. profesor czy ninja. Oto tylko część z jej fenomenalnych akcji, po których fani wstrzymywali oddech.
Dokładnie 27 683 807 dolarów - tyle przez całą karierę zarobiła Agnieszka Radwańska w turniejach WTA. Na liście płac wszech czasów zajmuje siódme miejsce.
W 2012 roku Agnieszka Radwańska zagrała w finale Wimbledonu. To największy jej sukces w karierze. Warto przypomnieć sobie, jak zachwycaliśmy się grą Polki i z jak wielkim uznaniem pisał o niej tenisowy świat.