Świątek nie rozpoczęła dobrze piątkowego spotkania. Sprawiała wrażenie bardzo spiętej i już w pierwszym gemie straciła podanie. Na szczęście z biegiem czasu wróciła na właściwe tory. Odrobiła straty i przeszła do ofensywy w kluczowym momencie. Przełamując przy stanie 6:5 zapisała pierwszą partię na swoją korzyść.
>>> Alicja Rosolska i Abigail Spears przegrały w półfinale gry podwójnej
Po dwóch wzajemnych przełamaniach obie zawodniczki szły gem za gem. Świątek wyszła na prowadzenie 5:3 i miała wszystko w swoich rękach. Niestety, Wang obroniła dwie piłki meczowe i wyrównała. O losach tego seta musiał przesądzić tie-break. Polka ponownie wyszła zwycięsko z tej wojny nerwów. Oddała rywalce tylko jeden punkt i triumfowała ostatecznie 7:5, 7:6(1).
Iga Świątek notuje kapitalny sezon. Miesiąc temu osiągnęła półfinał French Open, teraz zagra o tytuł przy Church Road. Może zostać czwartą – po Aleksandrze Olszy, Agnieszce Radwańskiej i Urszuli Radwańskiej – polską tenisistką, która wygra juniorski Wimbledon. W swoim ostatnim meczu w Londynie zmierzy się ze Szwajcarką Leonie Kung. I co istotne – będzie faworytką.
Iga Świątek (Polska) - Xin Yu Wang (Chiny) 7:5, 7:6(1)