Byłe mistrzynie Australian Open – Angelique Kerber i Maria Szarapowa – zmierzyły się w pierwszym meczu sesji wieczornej na Rod Laver Arena. Niestety, wbrew oczekiwaniom był to bardzo jednostronny pojedynek. Kerber zaprezentowała znakomitą formę, odbijała niemal każdą piłkę i nie pozostawiła Szarapowej złudzeń, która z nich jest w chwili obecnej lepszą tenisistką.
Niemka wygrała w dwóch krótkich i łatwych setach – 6:1 6:3, pewnie awansując do czwartej rundy i potwierdzając swoje aspiracje do powrotu na szczyt. W kolejnym meczu stawi czoła Agnieszce Radwańskiej [26] lub Su-Wei Hsieh z Tajwanu.
Dość łatwą przeprawę zaliczył też powracający po kontuzji łokcia Novak Djoković. Serb uskarżał się w trakcie spotkania z Albertem Ramosem-Vinolasem [21] na ból pleców i skorzystał nawet z przerwy medycznej, ale nie przeszkodziło mu to w zanotowaniu kolejnego zwycięstwa na kortach Melbourne Park.
Ramos-Vinolas kilkakrotnie zaprezentował się znakomicie w defensywie, ale na dłuższą metę nie miał zbyt wiele do powiedzenia w starciu z faworyzowanym rywalem. Djoković wygrał 6:2 6:3 6:3 i pozostał w walce o swój siódmy tytuł Australian Open. Jego kolejnym rywalem będzie Koreańczyk Hyeon Chung, który sprawił niespodziankę eliminując turniejową „czwórkę”, Alexandra Zvereva.
Do 1/8 finału awansował także rozstawiony z „5” Dominic Thiem. Austriak całkowicie zdominował Adriana Mannarino [26] i pewnie pokonał go 6:4 6:2 7:5. Tomas Berdych [19] wygrał z kolei nadspodziewanie łatwo z Argentyńczykiem Juanem Martinem del Potro [17] – 6:3 6:3 6:2. Wcześniej życiowy sukces osiągnął Węgier Marton Fucsovics, który również w trzech setach (6:3 6:3 6:2) poradził sobie z Nicolasem Kickerem i po raz pierwszy w karierze osiągnął etap czwartej rundy turnieju wielkoszlemowego.
Gospodarze są bardzo niepocieszeni, ponieważ w sobotę poległa ich ostatnia nadzieja w drabince kobiet, Ashleigh Barty [18]. Australijka przegrała z Japonką Naomi Osaką 4:6 2:6. Barbora Strycova pokonała natomiast w niewiele ponad godzinę Amerykankę Bernardę Perę 6:2 6:2.