Zwycięstwo z Sasnowicz było dla Magdy Linette już piątym z rzędu, bo do turnieju głównego awansowała poprzez trzyetapowe eliminacje. Na nowojorskim Bronksie robi furorę. Łatwo poradziła sobie z wyżej notowaną Sasnowicz w pierwszym secie oddając jej tylko jednego gema, już przy prowadzeniu 5:0. Polka zanotowała aż siedem asów serwisowych.
Drugi set był odrobinę dłuższy, ale przez cały czas toczony pod kontrolą Linette, która prowadziła 2:0, później 4:1. Białorusinka jednak nie odpuszczała i zaczęła grać lepiej, skutecznie kontrując Polkę. Skończyło się 6:4 dla Linette. Cały mecz trwał 70 minut. To pierwsze zwycięstwo poznanianki nad dwa lata młodszą Sasnowicz. W poprzednich pięciu meczach górą była zawodniczka urodzona w Mińsku.
Kolejną przeciwniczką Polki będzie 47. na liście WTA Czeszka Karolina Muchova, która rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Była w finale turnieju WTA w Pradze (eliminując wcześniej m.in. Igę Świątek) oraz dotarła do ćwierćfinału wielkoszlemowego Wimbledonu. Start w Bronksie jest jej pierwszym od czasu zawodów w Londynie.