Marcin Matkowski w tegorocznym French Open wystąpił w parze z doświadczonym Szwedem Robertem Lindstedtem. Losowanie postawiło na ich drodze w pierwszej rundzie francuski duet rozstawiony z numerem 6 – Pierre-Hugues Herbert / Nicolas Mahut.
Faworyci środowego starcia rozpoczęli zgodnie z oczekiwaniami. Jedno przełamanie pozwoliło im wygrać pierwszego seta 6:4. Miejscowi kibice oczekiwali szybkiego zakończenia spotkania, lecz niespodziewanie to przeciwnicy zapisali kolejną partię na swoją korzyść (3:6), wyrównując stan meczu.
Decydująca odsłona była najbardziej wyrównana. Obie pary przełamały się po razie, w skutek czego doszło do tie-breaka. W nim minimalnie lepsi okazali się ostatecznie Herbert i Mahut, którzy po ponad dwóch godzinach gry wywalczyli awans do drugiej rundy. Zmierzą się tam z holenderską parą Robin Haase / Matwe Middelkoop.
W rywalizacji deblistów pozostał już tylko Łukasz Kubot. Polak i Brazylijczyk Marcelo Melo, którzy są rozstawieni w Paryżu z numerem 1, pokonali wcześniej parę włosko-węgierską Marco Cecchinato / Marton Fucsovics 6:4, 7:5.
Pierre-Hugues Herbert (Francja, 6)/Nicolas Mahut (Francja, 6) – Robert Lindstedt (Szwecja)/Marcin Matkowski (Polska) 6:4, 3:6. 7:6(6)
Łukasz Kubot (Polska, 1)/Marcelo Melo (Brazylia, 1) – Marco Cecchinato (Włochy)/Marton Fucsovics (Węgry) 6:4, 7:5.