US Open. Angelique Kerber nie obroni tytułu. Sensacyjna porażka w pierwszej rundzie

Kolejna sensacja na US Open stała się faktem. Obrończyni tytułu, Angelique Kerber, zakończyła zmagania w turnieju już na pierwszej rundzie, przegrywając 3:6 1:6 z Japonką Naomi Osaką.

Przed rozpoczęciem US Open Angelique Kerber podkreślała, że nie czuje żadnej presji i będzie się starała spokojnie rozgrywać każdy mecz. Jej przygoda w Nowym Jorku zakończyła się jednak zaskakująco szybko – Niemka uległa gładko w pierwszej rundzie Japonce Naomi Osace.

Porażka byłej liderki światowego rankingu nie była minimalna. Faworytka miała 23 niewymuszone błędy przy jedynie 9 zagraniach kończących i wygrała tylko 41 na 101 wszystkich punktów, co jest fatalną statystyką, zważywszy na fakt, że mówimy o obrończyni tytułu.

Odpadnięcie Kerber tylko potwierdziło brak jej formy. Kiedy rok temu wygrywała na Flushing Meadows, w jej postawie można było dojrzeć wolę walki, zacięcie i mobilizację. Od pewnego czasu już tego wszystkiego nie widać, co skutkuje w bardzo przeciętnych tegorocznych wynikach. Czwarte rundy w Australian Open i Wimbledonie oraz pierwsza runda we French Open z pewnością są zawodem dla kibiców tenisistki trenującej w Puszczykowie. Póki co nie widać powrotu do jej dominacji na światowych kortach.

Kerber stała się trzecią zawodniczką z pierwszej dziesiątki rankingu, która pożegnała się w pierwszej rundzie tegorocznego US Open. Wcześniej rozstawiona z numerem drugim Simona Halep przegrała z Marią Szarapową, a turniejowa „siódemka, Johanna Konta, została wyeliminowana przez Aleksandrę Krunić z Serbii.

Dla 19-letniej Naomi Osaki to jedno z najwspanialszych przeżyć w karierze. Jej kolejną rywalką będzie Czeszka Denisa Allertova lub Szwedka Rebecca Peterson.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.