US Open. Cała Japonia przeżywała finał Nishikoriego [ZDJĘCIA]

Kei Nishikori przegrał w finale US Open 3:6, 3:6, 36 z Chorwatem Marinem Ciliciem, ale jego gra w Stanach sprawiła, że stał się niemal bohaterem narodowym w Japonii.
<b>Kei Nishikori przegrał w finale US Open 3:6, 3:6, 36 z Chorwatem Marinem Ciliciem, ale jego gra w Stanach sprawiła, że stał się niemal bohaterem narodowym w Japonii.</b><br>
Pracownicy firmy Nissin Foods Holdings wspólnie oglądają finał Kei Nishikori przegrał w finale US Open 3:6, 3:6, 36 z Chorwatem Marinem Ciliciem, ale jego gra w Stanach sprawiła, że stał się niemal bohaterem narodowym w Japonii.
Pracownicy firmy Nissin Foods Holdings wspólnie oglądają finał YUYA SHINO/REUTERS
Kei Nishikori pokonał Stana Wawrinkę i Novaka Djokovicia, ale w meczu z Ciliciem przegrał w trzech setach. Choć finał jest jego życiowym sukcesem, to był po nim trochę rozczarowany Kei Nishikori pokonał Stana Wawrinkę i Novaka Djokovicia, ale w meczu z Ciliciem przegrał w trzech setach. Choć finał jest jego życiowym sukcesem, to był po nim trochę rozczarowany MIKE SEGAR/REUTERS
W Japonii finał oglądały tłumy. Na zdjęciu mieszkańcy Matsue, czyli miasta z którego pochodzi Nishikori W Japonii finał oglądały tłumy. Na zdjęciu mieszkańcy Matsue, czyli miasta z którego pochodzi Nishikori SHIZUO KAMBAYASHI/AP
Na zdjęciu kibice w Tokio. Smutni, bo w finale Nishikori miał niewiele do powiedzenia Na zdjęciu kibice w Tokio. Smutni, bo w finale Nishikori miał niewiele do powiedzenia EUGENE HOSHIKO/AP
Nishikori jest bardzo popularny w Japonii. Jak mówi Dan Kaplan z Nishikori jest bardzo popularny w Japonii. Jak mówi Dan Kaplan z "SportsBusiness Journal", gazety publikują specjalne dodatki poświęcone wyłącznie jemu EUGENE HOSHIKO/AP
- Nishikori ma wielki komercyjny potencjał, nie tylko w Japonii, ale też w USA - uważa Neal Pilson z CBS Sports - Nishikori ma wielki komercyjny potencjał, nie tylko w Japonii, ale też w USA - uważa Neal Pilson z CBS Sports YUYA SHINO/REUTERS
Nagłówek specjalnego dodatku o Hishikorim Nagłówek specjalnego dodatku o Hishikorim EUGENE HOSHIKO/AP
Kibice w Tokio oglądają finał z Nishikorim. Japończyk w ciągu roku zarabia 11 milionów dolarów, z czego 9 pochodzi z umów sponsorskich Kibice w Tokio oglądają finał z Nishikorim. Japończyk w ciągu roku zarabia 11 milionów dolarów, z czego 9 pochodzi z umów sponsorskich EUGENE HOSHIKO/AP
Puby i inne lokale w Tokio wypełniły się fanami tenisa Puby i inne lokale w Tokio wypełniły się fanami tenisa EUGENE HOSHIKO/AP
Masowo finał oglądali też pracownicy w japońskich firmach Masowo finał oglądali też pracownicy w japońskich firmach KOJI SASAHARA/AP
Smutek japońskich kibiców podczas finału US Open Smutek japońskich kibiców podczas finału US Open EUGENE HOSHIKO/AP
Nishikoriego sponsorują między innymi Wilson, Adidas, Delta Airlines i Tag Heuer. Teraz lista sponsorów pewnie się wydłuży Nishikoriego sponsorują między innymi Wilson, Adidas, Delta Airlines i Tag Heuer. Teraz lista sponsorów pewnie się wydłuży KOJI SASAHARA/AP
Na nic zaciśnięte kciuki i modlitwy - Cilić był wyraźnie lepszy w finale Na nic zaciśnięte kciuki i modlitwy - Cilić był wyraźnie lepszy w finale EUGENE HOSHIKO/AP
Smutek japońskich kibiców Smutek japońskich kibiców KOJI SASAHARA/AP
Stłoczeni kibice podczas transmisji z finału Stłoczeni kibice podczas transmisji z finału EUGENE HOSHIKO/AP
W Matsue, rodzinnym mieście Nishikoriego, zebrały się setki kibiców W Matsue, rodzinnym mieście Nishikoriego, zebrały się setki kibiców SHIZUO KAMBAYASHI/AP
Fani oklaskiwali udane zagrania Nishikoriego Fani oklaskiwali udane zagrania Nishikoriego SHIZUO KAMBAYASHI/AP
Najwierniejsi fani oglądali mecz w Matsue, rodzinnym mieście Nishikoriego Najwierniejsi fani oglądali mecz w Matsue, rodzinnym mieście Nishikoriego SHIZUO KAMBAYASHI/AP
Pracownicy firmy Nissin Food Products Pracownicy firmy Nissin Food Products KOJI SASAHARA/AP
Bar w Tokio pełen kibiców Bar w Tokio pełen kibiców EUGENE HOSHIKO/AP
Fani oglądają mecz w Matsue, rodzinnym mieście Nishikoriego Fani oglądają mecz w Matsue, rodzinnym mieście Nishikoriego SHIZUO KAMBAYASHI/AP
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.