Reprezentantka Danii nie pozostawiła złudzeń, kto rządził na korcie w czwartkowym meczu. I chociaż początek spotkania należał do Agnieszki Radwańskiej - przełamała Wozniacki już w trzecim gemie, to z każdą kolejną piłką przewaga rywalki rosła.
W pierwszym secie tenisistka z Krakowa wygrała tylko trzy gemy. Dziesiąta zawodniczka rankingu WTA nie potrafiła przeciwstawić się agresywnie i ofensywnie grającej rywalce.
W drugim secie było jeszcze gorzej. Niewiele brakowało, a drugą partię Polka kończyła bez wygrania gema. Udało się, ale wynik 6:1 dla Wozniacki mówi wszystko o grze Polki w czwartkowym meczu.
Caroline Wozniacki awansowała do ćwierćfinału Rogers Cup, w którym zmierzy się z Karoliną Pliskovą, aktualną liderką rankingu WTA.