ATP Tour Finals. Dziennikarz Eurosportu: Roger Federer zdradził ducha sportu

?Nie przystępując do meczu z Novakiem Djokoviciem w Londynie, szwajcarski gwiazdor tenisa zawiódł swoich fanów i swoją dyscyplinę sportu? - pisze dziennikarz Eurosportu Alex Chick. Federer oddał w niedzielę walkowerem finałowy mecz ATP World tour Finals.

Federer o tym, że nie zagra, poinformował na mniej niż godzinę przed meczem. Jak pisze Chick "Wycofanie się Federera w ostatniej chwili było spektakularnym zaniedbaniem zawodowego obowiązku, który byłby uznany za całkowicie nie do przyjęcia w każdym innym sporcie".

Federer: Nie nadaję się do gry

Federer wyszedł na kort, ale w swetrze, i przemówił do kibiców. - Przykro mi, ale nie nadaję się do gry, mam nadzieję, że mnie rozumiecie. Chciałem wyjść osobiście i się wytłumaczyć. Zrobiłem, co mogłem, wziąłem środki przeciwbólowe, odpoczywałem do ostatniej chwili, ale nie mogę zagrać z Novakiem na tym poziomie - tłumaczył Federer. - W moim wieku to byłoby ryzyko. Cokolwiek oznacza ten skurcz w plecach, nie jest to zabawne, gdy łapie tak w ciągu dnia. Jestem optymistycznie nastawiony i liczę, że szybko przejdzie - dodał.

Jak zauważa Chick, Federer jak wielu sportowców potrafi sobie radzić z bólem. W sobotę obronił w półfinale piłkę meczową w spotkaniu ze Stanem Wawrinką i awansował do finału, odnosząc 18. zwycięstwo w swoim 19. meczu rozegranym od US Open. "Po wygranej z Andym Murrayem 6:0, 6:1, wielu obserwatorów okrzyknęło tenis grany przez 33-latka jednym z najlepszych w jego karierze. Choć nie możemy wątpić w kontuzję, to jej wpływ na grę był niezauważalny" - komentuje dziennikarz Eurosportu i zwraca uwagę na najistotniejszy jego zdaniem fragment wypowiedzi Federera: "Nie mogę rywalizować z Novakiem na tym poziomie".

"To horrendalne"

Chick interpretuje te słowa tak, że Federer wycofał się, gdyż nie wierzył w możliwość wygranej. "Wycofał się nie dlatego, że nie mógł grać, tylko dlatego, że nie mógł wygrać" - pisze dziennikarz i dodaje, że nie jest to odosobniony przypadek. "Tenisiści często wycofują się z turniejów, nie będąc w pełni sił. Ale w kończącym sezon finale? To horrendalne" - kwituje.

Sprawa ma jeszcze dodatkowy kontekst. W najbliższy weekend Federer zagra w reprezentacji Szwajcarii przeciwko Francji w finale Pucharu Davisa. "Czy są jakieś wątpliwości, że będzie w formie i waleczny, gdy zmierzy się z Tsongą, Monfilsem i resztą w Lille? Oczywiście nie ma" - pisze Chick, sugerując, że fani, którzy zapłacili za bilety na finał co najmniej 60 funtów, będą w Pucharze Davisa mocno dopingować Francuzów.

"Prawdziwą zbrodnią jest nie poddanie się bez walki"

"Nurkowanie w piłce nożnej czy team orders w Formule 1 są histerycznie określane jako skandaliczne przykłady etycznego upadku. Tymczasem to jest gra, a w grze prawdziwą zbrodnią jest poddanie się bez walki. Jeśli nie dajesz z siebie wszystkiego, to jest to największa szkoda dla sportu, a jeśli ludzie wydali swoje pieniądze, by cię obejrzeć, to przestępstwo jest tym cięższe" - argumentuje Chick.

"Federer jest czczony jako wielka sportowa osobowość naszych czasów. Jako człowiek, który utrzymuje najwyższe standardy na i poza kortem. Ostatniego wieczoru nie udało mu się im sprostać. Powinien się wstydzić" - kończy swój tekst.

Federer wegetarianinem? Czego możesz nie wiedzieć o najlepszych tenisistach świata

Jak oceniasz zachowanie Federera?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.