Polka faworytką Roland Garros?
"Guga" przegrał w I rundzie z Francuzem Paulem-Henri Mathieu 3:6, 4:6, 2:6, ale takich owacji po przegranym meczu i to w pierwszym dniu Roladna Garrosa nie dostał w Paryżu chyba nikt. "Guga" zyskał sobie miłość paryskich kibiców po trzech fenomenalnmych zwycięstwach - w 1997, 2000 i 2001 r. W erze open, tylko Borgowi, Wilanderowi, Lendlowi i w ostatnich trzech latach Nadalowi, udało się wygrać turniej trzykrotnie (lub częściej). W 1997 r. w dordze po tytuł, Kuerten pokonał po kolei trzech byłych triumafotorów - Thomasa Mustera, Jewgienija Kafielnikowa i Sergii Bruguerę. Sięgnął po tytuł jako nierozstawiony zawodnik, był wówczas dopiero 66. na świecie! - Kochamy cię - krzyczyeli wczoraj kibice na pożegmanie idola. - Ja też was kocham - odpowiedział im 31-letni "Guga", który jak zwykle wystąpił w stylizowanej na piłkarską koszulce. Na głowie miał grzywę swoich gęstych włosów, a na ustach szeroki uśmiech - za to też będzie w Paryżu pamięteny na zawsze.
Niespodzianką dnia była porażka rozstawionej z numerem 15. Czeszki Nicole Vaidisovej. Pokonała ją 7:6 (7-2), 6:1 rodaczka Iveta Benesova. Niespodziewanie zacięty mecz rozegrał też numer trzy męskiego turnieju Novak Djoković, który stracił seta z Niemcem Denisem Gremelmayrem (ATP 64). Bez większych problemów do II rundy awansowali wczoraj m.in. Ana Ivanovioć, David Nalbandian i James Blake.
Rusza Roland Garros. Nadal znów królem?
gra pojedyncza mężczyzn
Novak Djokovic (Serbia, 3) - Denis Gremelmayr (Niemcy) 4:6, 6:3, 7:5, 6:2
David Nalbandian (Argentyna, 6) - Carlos Berlocq (Argentyna) 6:2, 6:4, 6:1
James Blake (USA, 7) - Rainer Schuettler (Niemcy) 6:4, 6:1, 7:6 (7-3)
Paul-Henri Mathieu (Francja, 18) - Gustavo Kuerten (Brazylia) 6:3, 6:4, 6:2
Nicolas Almagro (Hiszpania, 19) - Boris Pashanski (Serbia) 6:4, 7:5, 6:1
Jeremy Chardy (Francja) - Frederico Gil (Portugalia) 6:3, 6:2, 7:6 (7-1)
Juan Martin del Potro (Argentyna) - Josselin Ouanna (Francja) 6:3, 6:2, 6:3
Miguel Angel Lopez Jaen (Hiszpania) - Frank Dancevic (Kanada) 7:6 (8-6), 3:6, 7:5, 7:6 (7-2)
Sebastian Decoud (Argentyna) - Olivier Rochus (Belgia) 3:6, 6:4, 6:3, 6:7 (8-10), 6:1