Indian Wells. Roddick połamał rakietę i pokłócił się z sędzią

Rozstawiony z ósemką Andy Roddick przegrał w czwartej rundzie turnieju ATP w Indian Wells z Francuzem Richardem Gasquetem 3:6, 6:7. W drugim secie Amerykaninowi puściły nerwy - połamał rakietę i pokłócił się z sędzią.

SPORT.PL na FACEBOOK-u - wejdź na nasz profil, zostań fanem. Komentuj, dyskutuj, radź ?

Potężnie serwujący Roddick przed rokiem doszedł w Indian Wells do finału teraz zaskakująco przegrał już w czwartej rundzie z wracającym do światowej czołówki Gasquetem. Francuz niszczył rywala swoim doskonałym bekhendem i zakończył pierwszego seta w pół godziny.

Gdy w drugiej partii przełamał serwis Roddicka i wyszedł na prowadzenie 3:1, Amerykanin nie wytrzymał i połamał rakietę. Dostał za to ostrzeżenie od sędziującego mecz Fergusa Murphy'ego. - Daję ci ostrzeżenie - odkrzyknął mu na to wzburzony Roddick po czym podszedł do arbitra i chwilę z nim dyskutował.

- Popełniłem tylko jeden błąd, połamałem rakietę - tłumaczył się po meczu. - On pomylił się kilka razy. Poczułem że to aroganckie z jego strony, dawać mi ostrzeżenie za zniszczenie jednej rakiety. Jedynym sprawiedliwym wyjściem było danie mu ostrzeżenia - argumentował Roddick na konferencji prasowej po spotkaniu.

Całe zajście nie rozproszyło Amerykanina. Odrobił stratę dwóch gemów i przegrał drugiego seta dopiero po tie-breaku. Francuz prowadził w nim już 5-2, ale wspierany przez publiczność Roddick zdołał wyrównać na 5-5 uderzając w forhendu w sam róg kortu. Kolejne dwa punkty padły łupem Gasqueta, który zakończył spotkanie wykorzystując pierwszego meczbola.

Wściekły Andy Roddick. Żeby obejrzeć kliknij zdjęcie

 

Przygnębiona Serena Williams ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.