- Kończę współpracę z Toddem Martinem - powiedział Djoković reporterom przed poranną sesją treningową w Monte Carlo, gdzie w tym tygodniu będzie grał w turnieju. jego pierwszym rywalem będzie zwycięzca meczu Florent Serra - Stephane Robert.
Martin współpracował z Serbem od zeszłorocznego US Open, ale zawodnik uznał, że praca z dwoma trenerami jest zbyt skomplikowana. - Oni nie rozumieli się zbyt dobrze - tłumaczył tenisista.
- Todd to fantastyczny człowiek, ma wielkie doświadczenie, którym się ze mną dzielił, ale wspólna praca po prostu nie wyszła. Nie mam mu nic za złe - dodał Djoković.
Decyzję o rozstaniu z Martinem tłumaczy się słabą grą Serba w ostatnich turniejach. Djoković bardzo szybko odpadał z ważnych turniejów Indian Wells i w Miami. W Indian Wells odpadł w czwartej rundzie, w Miami z turniejem pożegnał się już w swoim pierwszym meczu w drugiej rundzie.
- Teraz będę pracował znów tylko z Marianem Vajdą i mam nadzieję, że uda nam się powtórzyć nasze sukcesy - zakończył Djoković.
Na liście zarobków Kubot 21., Radwańska 10. ?