Turniej z pulą nagród 600 tys. dol. zyskał gwiazdy w postaciach Marii Szarapowej i Danieli Hantuchowej, ale może go spotkać potężny cios - najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańskajest kontuzjowana i prawdopodobnie się wycofa. - Na jej miejscu tak bym zrobił. Agnieszka w zeszłym tygodniu nabawiła się urazu pleców. Nie może się dobrze ruszać, a przecież już 24 maja zaczyna się Roland Garros. Nie warto ryzykować - mówił "Gazecie" Victor Archutowski, menedżer Radwańskiej.
W sobotnim "Przeglądzie Sportowym" Archutowski wraca do tematu.
- Nie oczekiwałbym cudu, bo ból ciągle jest silny, a liczy się przede wszystkim wielkoszlemowy występ we French Open. Przypomnijmy sobie, jak w zeszłym roku wyglądała gra w pokazówce na Warszawiance. Agnieszka miała gorączkę i w spotkaniu z Martą Domachowską musiała skreczować. Teraz nie ma sensu powielać tych samych błędów - powiedział menedżer Radwańskiej.
Zgodnie z przepisami WTA Radwańska może się wycofać nawet w niedzielę, dzień przed pierwszymi meczami, ale musi zostać zbadana przez oficjalnego lekarza WTA, który wystawi jej specjalne zaświadczenie (tzw. medical), orzekający, że nie jest w stanie grać. Wycofując się bez takiego zaświadczenia, zapłaci karę - nawet kilkanaście tys. dol.
Warszawa z Szarapową, ale bez Radwańskiej?