Federer ciągle myśli o Rolandzie Garrosie

- Wygranie Rolanda Garrosa to dla mnie jeden z najważniejszych celów - powiedział Roger Federer odbierając w Rosji nagrodę dla sportowca roku

Szwajcarski tenisista w poniedziałek odebrał w rosyjskim Sankt Petersburgu nagrodę Laureus World Sportsman of the Year. - Wygranie Rolanda Garrosa to dla mnie jeden z najważniejszych celów. Uważam, że jestem wystarczająco dobry by wygrać w Paryżu. Może potrzebuje nieco przychylniejszych losowań i trochę szczęścia w decydujących momentach - powiedział federer.

Federer, który nigdy nie wygrał francuskiego turnieju, ma nadzieję, że w końcu uda mu się dołączyć do swej kolekcji brakujący tytuł Wielkiego Szlema. Przyznał, że największa przeszkodzą w osiągnięciu tego celu jest jego dwukrotny pogromca z finałowych meczów Rolanda Garrosa, Hiszpan Rafael Nadal.

Szwajcar, który po raz pierwszy, od porażki w półfinale Australian Open z Serbem Novakiem Djokoviciem, na kortach pojawi się na początku marca na turnieju w Dubaju, powiedział też, że chce wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, by zdobyć tam złoty medal. - W 2004 roku niosłem flagę swojego kraju podczas ceremonii otwarcia, od tamtej pory turniej olimpijski będzie zawsze istotnym wydarzeniem w karierze - zakończył Federer.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.