Andy Murray: To zrozumiałe, że Djoković zgubił radość z gry w tenisa po French Open

Najlepszy tenisista ostatnich lat, Novak Djoković, przyznał kilka dni temu, że po triumfie na kortach Rolanda Garrosa stracił radość z gry. Drugi w rankingu ATP Andy Murray wcale nie dziwi się słowom Serba. - Myślę, że to normalne - powiedział Szkot.

- Bardzo dużo zawodników przez to przechodziło. Kiedy osiągasz coś, w co celowałeś od dłuższego czasu, włożyłeś w to masę pracy i w końcu się udało, przez następne dni czujesz się niesamowicie. Ale potem przychodzi załamanie psychiczne. Odczuwanie negatywnych emocji jest całkowicie zrozumiałe w takich przypadkach. Jestem pewien, że dużo zawodników przez to przechodziło po swoich wielkich zwycięstwach. Myślę, że to normalne - powiedział dwukrotny mistrz olimpijski.

Wypowiedział się także na temat zwycięstwa nad Kylem Edmundem. - Za każdym kolejnym razem grając z zawodnikami w tym wieku widać różnicę w ich grze. Z nim mam łatwiej, ponieważ razem trenujemy i często widzę jak gra. Mimo to, był to dla mnie bardzo trudny mecz. On cały czas się poprawia i wspina coraz wyżej w rankingu. W ostatnich miesiącach wygrał z kilkoma zawodnikami z pierwszej dwudziestki. Myślę, że kiedyś również w niej będzie - komplementował młodszego kolegę z reprezentacji.

Murray wygrał w ćwierćfinale turnieju w Pekinie z Kylem Edmundem 7:6(9) 6:2. Jego kolejnym rywalem będzie David Ferrer, który pokonał Alexandra Zvereva 6:7(4) 6:1 7:5. Drugą parę półfinałową stanowią Milos Raonic i Grigor Dimitrov.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.