Dla Radwańskiej turniej w Eastbourne jest kolejnym etapem przygotowań do Wimbledony. Pierwsza próba w Birmingham nie wypadła najlepiej. Polka odpadła już w pierwszej rundzie. W położonym nad Kanałem La Manche Eastbourne jest lepiej.
Z Lucić-Baroni Radwańskiej lekko się nie grało. Chorwatka dobrze trafiał w kort, grała regularnie, ale w najważniejszym momencie pierwszego seta przegrała podanie. - Nawet się nie spociłam. Ten mecz nie ma rytmu - narzekała trenerowi Tomaszowi Wiktorowskiemu. Ten ją uspokajała. - Trzymaj tempo, graj konsekwentnie, ona w końcu zacznie się mylić.
W drugim secie Radwańska przegrała swoje podanie, ale potem wygrała dwa gemy z rzędu. I wtedy rywalka podjęła decyzję, że nie jest w stanie kontynuować gry. Lucić-Baroni walczyła, ale 34-letnia Chorwatka nie dała rady fizycznie. To był jej drugi pojedynek jednego dnia. Lucić-Baroni pierwszym secie prosiła o przerwę medyczną, w drugim na chwilę zeszła z kortu. W końcu przy stanie 2:1 w drugim secie skreczowała.
W trzeciej rundzie w Eastbourne Radwańska zmierzy się z Kanadyjką Eugenie Bouchard. Ich mecz odbędzie się w środę.
10 najlepiej zarabiających sportsmenek 2015 roku. Jest Agnieszka Radwańska!