Wimbledon 2015. Radwańska przegrała z Muguruzą. Twitter: "Wielkiego Szlema nigdy nie będzie", "Zamiast krytykować, trzeba oklaskiwać"

Agnieszka Radwańska (13. WTA) przegrała 2:6, 6:3, 3:6 z Garbine Muguruzą (20 WTA) i nie awansowała do finału Wimbledonu. Po meczu nastrój zachwytu nad grą Polki, która dała z siebie wszystko, mieszał się ze smutkiem, że być może była to jej ostatnia szansa na wygranie wielkoszlemowego turnieju. "Zawsze będzie jakaś Muguruza", "Wielkiego Szlema nigdy nie będzie" - piszą jedni. "Zamiast krytykować, trzeba oklaskiwać" - uważają drudzy.

Czytaj relację z meczu

Był to trzeci półfinał Wimbledonu dla Radwańskiej i drugi przegrany. 21-letnia Muguruza po raz pierwszy zagra w finale wielkoszlemowego turnieju.

Radwańska grała bardzo dobrze, popełniła w całym meczu tylko siedem niewymuszonych błędów. Przegrywała już 2:6 i 1:3, ale doprowadziła do trzeciej partii.

Przy stanie 3:5 Polka miała szansę przełamać rywalkę (miała dwa break pointy) i odrobić stratę, ale przy stanie 40:40 zrobiła pechowy challenge. Po zagraniu rywalki przerwała akcję i poprosiła o sprawdzenie. Okazało się, że piłka trafiła w linię. Tuż po tym przegrała ostatnią wymianę meczu. Dziennikarz Nick McCarvel z "USA Today" pisze, że Polka popełniła tak mało błędów w tym meczu, ale ten ostatni z challengem był jej największym.

Zbigniew Boniek pisze, że Radwańska zasłużyła przede wszystkim na pochwały.

Ale największe należą się Muguruzie, która staje się nową siłą kobiecego tenisa.

źródło: Okazje.info

Czy Agnieszka Radwańska wygra kiedyś turniej Wielkiego Szlema?
Więcej o:
Copyright © Agora SA