Navratilova kończy współpracę z Radwańską

Martina Navratilova zakończyła współpracę z Agnieszką Radwańską - napisał na Twitterze brytyjski dziennikarz Russell Fuller.

Była gwiazda tenisa jako powód podała brak czasu.

Przygoda Agnieszki Radwańskiej z Navratilovą rozpoczęła się na przełomie 2014 i 2015 roku. Niestety, ich współpraca od początku nie wyglądała zbyt dobrze. Polka już w czwartej rundzie odpadła w Australian Open (po raz pierwszy od 2011 roku zabrakło jej w ćwierćfinale), gdzie po słabej grze przegrała z Venus Williams.

Co więcej, po porażce Navratilova nie zamierzała Radwańskiej oszczędzać. Wręcz przeciwnie. Nie pozostawiła na niej suchej nitki, mówiąc, że za to spotkanie w skali od 1 do 10 dałaby jej notę "1". Słowa Czeszki odbiły się szerokim echem w świecie tenisa. Wielu osobom po prostu nie przypadły one do gustu. - Po co publicznie prać brudy? Swojego zawodnika co prawda nie wolno cały czas głaskać, ale się go nie linczuje. To nie było w porządku wobec Agnieszki - mówił wówczas były tenisista Dawid Olejniczak.

Później wcale nie było lepiej. Radwańska nie zwojowała nawet dużo mniej ważnych turniejów. Podczas Fed Cup w Zielonej Górze została rozbita przez Timei Bancinszky (1:6, 1:6), przez co reprezentacja Polski spadła w klasyfikacji na 11. pozycję.

Informację o zakończeniu współpracy za pośrednictwem Twittera potwierdziła Agnieszka Radwańska. - Chciałabym podziękować Martinie za jej czas i wysiłek, poświęcony przez te pięć miesięcy. Praca z jedną z najlepszych tenisistek w historii była wspaniałym doświadczeniem. Jednak obie zdecydowałyśmy, że jeżeli Martina nie może w stu procentach zaangażować się w ten projekt, to nie możemy dalej współpracować. Wciąż pozostaniemy przyjaciółkami. Życzę jej wszystkiego najlepszego w życiu prywatnym i zawodowym - napisała tenisistka.

O braku zrozumienia Radwańskiej z Navratilovą pisaliśmy tutaj: Navratilova nie umie zmienić Radwańskiej.

Najbogatszy sportowiec świata chwali się forsą.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.