Tenis. Uraz Janowicza nie tak poważny. W piątek zdecyduje, czy zagra w Hamburgu

Badanie rezonansem nie wykazało, aby stan trzeszczki Jerzego Janowicza się pogorszył. Wystąpił natomiast stan zapalny tkanek miękkich okolic trzeszczki - poinformował blog ?Vamos?. Oznacza to, że kontuzja Polaka okazała się mniej poważna niż wcześniej się wydawało.

W środę w meczu II rundy turnieju ATP w Bastad Janowicz skreczował z powodu kontuzji lewej stopy z Dusanem Jajoviciem przy stanie 6:3, 1:1 dla Serba. Na problemy ze stopą tenisista z Łodzi miał narzekać już przed rozpoczęciem spotkania. W trakcie rywalizacji widać było, że ból w nodze utrudnia mu grę, bo Janowicz na korcie prezentował się fatalnie.

W czwartkowym "Przeglądzie Sportowy" mama tenisisty Anna Janowicz mówiła, że to uraz trzeszczki i jeśli okaże się poważny, może oznaczać koniec sezonu dla Janowicza. Na szczęście po czwartkowych badaniach prognozy są nieco bardziej optymistyczne.

"Badanie rezonansem nie wykazało, aby stan trzeszczki Jerzego Janowicza się pogorszył. Wystąpił natomiast stan zapalny tkanek miękkich okolic trzeszczki. Po serii zabiegów Jerzy powinien wrócić na kort. Już w piątek zawodnik zdecyduje, czy zagra w turnieju ATP w Hamburgu" - czytamy Facebooku bloga Vamos .

Z powodu uszkodzonej stopy Janowicz musiał wycofać się z rozgrywanego w grudniu ubiegłego roku Pucharu Hopmana. 23-leni Polak w ostatniej chwili poleciał na styczniowe turnieje w Sydney (odpadł w I rundzie) i Melbourne (odpadł w III rundzie Australian Open). W niedawno zakończonym Wimbledonie Janowicz dotarł do trzeciej rundy.

Wimbledon. Djoković je trawę, Kyrgios tańczy, Kvitova pozuje fotoreporterom [NAJLEPSZE ZDJĘCIA WIMBLEDONU]

Więcej o:
Copyright © Agora SA