Śledź pojedynek Janowicza z Federerem w aplikacji Sport.pl LIVE!
Awans do ćwierćfinału jest największym sukcesem polskiego tenisisty od czasu jego sukcesu na turnieju Masters w Paryżu. Tam Janowicz przegrał dopiero w finale z Davidem Ferrerem, wcześniej pokonując między innymi Andy'ego Murraya. W tym sezonie Janowicz co jakiś czas przypomina, że aspiruje do wstąpienia na stałe do światowej czołówki. W ćwierćfinałowym meczu z Federerem może pokazać, że już każdy ze światowej czołówki powinien się mieć na baczności przed spotkaniem z nim, a przy okazji sporo ugrać jeśli chodzi o ranking ATP i nagrody pieniężne.
Janowicz poza spektakularnym sukcesem na kończącym sezon turnieju w Paryżu nie odnosił w zeszłym roku znaczących sukcesów. Dlatego też Polak nie ma zbyt wielu punktów do bronienia i regularnie pnie się w górę rankingu.
Przed turniejem w Rzymie Janowicz zajmował 24. lokatę w rankingu ATP, dzięki awansowi do najlepszej ósemki i zarobieniu 180 punktów już teraz może być pewny awansu o jedno miejsce kosztem Alexandra Dolgopolova. Jednocześnie może być pewien, że po zawodach na jego konto bankowe wpłynie minimum 62.950 tysięcy euro.
Jeśli Polak pokona szwajcarskiego tenisistę, ugra kolejne 180 punktów w rankingu i dodatkowe 60 tysięcy euro. W potencjalnym półfinale zagra z reprezentantem Francji Benoit Paire i jeśli przejdzie także tego rywala, za samą grę w finale zarobi 600 punktów do rankingu i 246 tysięcy euro. Wspomniane punkty pozwoliłyby mu na awans na 17. pozycję w rankingu ATP.
Jeśli Janowiczowi uda się wygrać turniej w Rzymie, oficjalnie zostanie piętnastym tenisistą świata, a na jego konto wpłynie 501.700 tysięcy euro. Jego sytuacja jest o tyle komfortowa, że wszyscy tenisiści znajdujący się przed nim w rankingu, aż do szóstego Tomasa Berdycha, odpadli już z turnieju w Rzymie. Jeśli jednak Polak dziś odpadnie, wyprzedzić go może jeszcze właśnie Benoit Paire - jego potencjalny rywal w półfinale. Jeśli Janowicz przegra z Federerem, a Paire pokona Szwajcara to Polak znów znajdzie się na 24. pozycji.