WTA w Tokio. Radwańska: Łatwo nie było

- Łatwo nie było, ale jestem bardzo szczęśliwa - mówi Agnieszka Radwańska, która wygrała turniej WTA Tour na twardych kortach w Tokio (pula nagród 2,05 mln dol.). W finale Polka pokonała Rosjankę Wierę Zwonariewą 6:3, 6:2.

Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?

Mecz trwał godzinę i 16 minut i przyniósł największy sukces w karierze 22-letniej krakowianki, a zarazem drugi tytuł w tym sezonie. W sierpniu "Isia" była też najlepsza w imprezie WTA w amerykańskim Carlsbadzie (z pulą nagród 721 tys. dol.), gdzie w finale również pokonała Zwonariewą. Wcześniej najlepsza polska tenisistka triumfowała w turniejach z tego cyklu w Sztokholmie w 2007 roku, a w kolejnym sezonie w tajlandzkiej miejscowości Pattaya, Stambule i Eastbourne.

- Na tym turnieju nie obyło się bez trudnych pojedynków - mówi o swej drodze do zwycięstwa w Tokio Radwańska. Zajmująca 13. miejsce w rankingu WTA Polka w finale japońskiej imprezy okazała się lepsza od czwartej rakiety świata, a w półfinale pokonała notowaną na trzecim miejscu Białorusinkę Wiktorię Azarenkę. - Nie byłam rozstawiona, więc walczyć musiałam od początku. Łatwo nie było. Jestem naprawdę szczęśliwa, a szczególnie cieszy mnie zwycięstwo w dwóch setach w ćwierćfinale. Dzieki niemu zaoszczędziłam siły na kolejne spotkania - podsumowuje Radwańska.

Fibak: Radwańska może być w piątce najlepszych tenisistek świata!

 

Teraz Pekin. Niestety, w turnieju nie zagra Urszula Radwańska >

Więcej o:
Copyright © Agora SA