Tenis. Radwańska w półfinale w Tokio

Agnieszka Radwańska pokonała Estonkę Kaię Kanepi 6:2, 7:6 (9-7) w ćwierćfinale turnieju WTA w Tokio. O finał zagra z Białorusinką Viktorią Azarenką.

Tak relacjonowaliśmy mecz Radwańskiej na żywo

Mecz Radwańskiej (WTA 13) z Kanepi (WTA 43) był klasyczną konfrontacją tenisistki typowo defensywnej z ofensywną. Polka lepiej wytrzymywała długie wymiany, popełniała mniej błędów (tylko 10 tzw. niewymuszonych pomyłek, rywalka - aż 50!), pewniej poruszała się po korcie.

Estonka dysponowała z kolei dużo większą siłą ognia, zdobywała sporo punktów mocnymi, kończącymi strzałami (aż 40 winnerów, przy 18 Polki), ale znacznie częściej się też myliła.

Pierwszego seta Radwańska wygrała dość pewnie, bo Estonka zupełnie nie mogła wstrzelić się w kort, ale w drugiej partii mecz zamienił się w wyrównaną bitwę. Kanepi, trzykrotna ćwierćfinalistka turniejów Wielkiego Szlema, starała się grać ostrożniej i długo przynosiło to świetny efekt.

Radwańska w kluczowych momentach grała nieco zbyt pasywnie - przy 5:4 zmarnowała meczbola, a w tie-breaku dała się Estonce dogonić od stanu 5-2 i dopuściła do setboli dla rywalki. W decydującej akcji zagrała jednak agresywnie, ruszyła do siatki i zdobyła punkty, a potem trochę błędami znów pomogła Kanepi.

Półfinał oznacza, że Radwańska zdobędzie w Tokio punkty do rankingu WTA (na razie 170 netto). Ćwierćfinał nic jej na razie nie dawał, to było jedynie wyrównanie zeszłorocznego rezultatu.

O drugi w sezonie finał WTA Polka zagra z Białorusinką Viktorią Azarenką, która pokonała Marion Bartoli 7:5, 6:0. Azarenka, trzecia rakiet świata, od dawna nie leży Radwańskiej. Agnieszka pokonała ją po raz ostatni w 2009 r. (Azarenka miała w tamtym meczu kontuzję). Kolejne trzy pojedynki przegrała, po raz ostatni - po zaciętej walce w marcu w Indian Wells.

Jako nastolatka Azarenka wyjechała do Arizony, gdzie uczyła się grać w tenisa w akademii w Scottsdale. Do USA ściągnął ją Nikołaj Chabibulin, rosyjski bramkarz NHL grający wówczas w Phoenix Coyotes. Jego żona przyjaźniła się z mamą tenisistki. Stąd wziął się agresywny styl gry Białorusinki. Mocno z linii końcowej - taką taktykę wpajają amerykańscy trenerzy. Podobnie gra np. wyszkolona na Florydzie Maria Szarapowa. Azarenka tym różni się jednak od Szarapowej, że znacznie lepiej się broni, popełnia mniej błędów.

Agnieszka Radwańska i jej trofea ?

 

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA