Tenis. Sukces Djokovicia? Lekarz zdradza, jak to było

Igor Cetojević, serbski lekarz Novaka Djokovicia zdradził w jaki sposób dowiedział się, że tenisista jest uczulony na gluten. Okazuje się, że wykorzystał specjalną maszynę analizującą przepływ fal elektromagnetycznych. Wykorzystał też elementy chińskiej medycyny i medytacji, a posiłki Serba były... poświęcone przed jedzeniem.

Od dawna mówiło się, że jednym z elementów sukcesu Djokovicia jest nowa dieta. Wyeliminowanie z posiłków glutenu, a wraz z nim większości produktów zbożowych, sprawiło, że Serb wyleczył się z pokarmowych alergii. Stał się bardziej wytrzymały, silniejszy, przestał miewać duszności.

Djoković wygrał w tym roku trzy turnieje Wielkiego Szlema, przegrał od stycznia raptem trzy mecze, licząc z występami w Pucharze Davisa. Zwyciężył w 10 turniejach i zarobił rekordowe 10,6 mln dol.

Agencji Associated Press udało się porozmawiać telefonicznie z lekarzem Igorem Cetojeviciem, który stoi za rewolucją w diecie Serba.

Cetojevic przyznał, że do nawiązania współpracy doszło przypadkowo. Podczas Australian Open w 2008 r. żona lekarza zwróciła uwagę, że Novak jest na coś uczulony. - Pomóż mu, przecież znasz się na tym, to twój rodak - powiedziała. Cetojević dotarł do ludzi Serba i zostawił swoje namiary. Odezwali się jednak dopiero w 2010 r., gdy Djoković nie umiał odnaleźć formy.

Cetojević zgodził się pomóc i przeprowadził szereg niekonwencjonalnych badań, m.in. z wykorzystaniem urządzenia o nazwie SCIO bio-feedback, które komputerowo analizowało przepływ fal elektromagnetycznych w organizmie. W celu przeprowadzenia tego badania do głowy, rąk, a czasem także nóg pacjenta podłącza się specjalne kabelki.

- Na wykresach widzimy jak przebiega większość procesów w organizmie, co trzeba wyeliminować, a co wzmocnić. Wskaźnik szkodliwego działania glutenu na wykresie Novaka przebił sufit - obrazowo tłumaczył Cetojević, który jest też specjalistą od medycyny wschodu i magnetoterapii.

Serbski lekarz nie tylko wprowadził niekonwencjonalne metody, ale też wiele elementów wschodniej medycyny i medytacji. - Zacząłem go uczyć, że jedzenie i posiłki trzeba celebrować, szanować, że trzeba mieć odpowiednie nastawienie, wewnętrzny spokój - opowiadał Cetojević. Djoković od tej pory nie mógł np. podczas posiłków rozmawiać przez telefon, bo oznaczało to brak szacunku dla jedzenia, a co za tym idzie, własnego ciała.

Wiele nowych pomysłów, m.in. święcenie jedzenia przed posiłkiem, w celu "zapewnienia emocjonalnego, duchowego związku ze spożywanym pokarmem", nie podobało się niektórym osobom ze sztabu Serba. Szczególnie przerażeni byli, gdy cały czas chudł. Później jednak dziękowali Cetojeviciowi, bo okazało się, że Djoković przestał przegrywać i dosłownie przez pół roku nie było na niego mocnych. Przegrał dopiero w półfinale Rolanda Garrosa z Rogerem Federerem. - W chińskiej medycynie mówimy, że pewność siebie ma swój początek w żołądku - stwierdził Cetojević, który po Wimbledonie razem z Novakiem uznał, że jego misja jest zakończona. Wrócił do swojej praktyki na Cyprze i jego usługi znów są do wynajęcia.

Specjalny serwis Sport.pl - wszystko o tenisie ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.