Tenis. Radwański zapowiada swój powrót

PRZEGLĄD PRASY. Agnieszka Radwańska nadal będzie trenowała ze swym ojcem, Robertem. Tak przynajmniej wynika z jego wypowiedzi

- Z tego, że nie ma mnie w Stanach Zjednoczonych nie robiłbym sensacji, może dojadę na wielkoszlemowy US Open - mówi Robert Radwański w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" . Ojciec Agnieszki sugeruje, że o formę jego córki Tomasz Wiktorowski, a więc kapitan reprezentacji Polski w Pucharze Federacji, dba tylko tymczasowo. - Tomek jest na naszym "garnuszku". Za to, że nam pomaga, godziwie go wynagradzamy - zdradza Radwański.

Pod wodzą Wiktorowskiego "Isia" wygrała w niedzielę turniej w Carlsbad. Było to jej piąte w karierze, a pierwsze od trzech lat zwycięstwo w imprezie WTA. - Tomek Wiktorowski wprowadził spokój, bo to jest taki typ człowieka, który mówi: "spokojnie, nic się nie stało", "przegrałaś, nie szkodzi", "nie martwimy się, będzie lepiej". Agnieszka widocznie takiego podejścia teraz najbardziej potrzebowała - analizuje najlepszy polski tenisista w historii, Wojciech Fibak. Według niego między Agnieszką i jej ojcem ostatnio zbyt często dochodziło do spięć i zawodniczka postąpiła słusznie, decydując się na odpoczynek od taty. Czas pokaże, jak długa będzie ta przerwa.

Agnieszka Radwańska i jej trofea ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.