Przed rokiem Polacy przegrali w Warszawie baraż o Grupę Światową z Australią 1:4. W tym sezonie znów muszą zaczynać od I rundy Grupy I Strefy Euroafrykańskiej. Ale do elity wciąż jest blisko. Żeby we wrześniu ponownie bić się w barażu, muszą pokonać Rosję, a w kwietniu rozstawioną Chorwację.
Pierwszy kroczek wykonał Jerzy Janowicz, który bez problemów pokonał utalentowanego 17-letniego Karena Kaczanowa 6:2, 6:4, 6:4. Przysiężny przegrał z liderem rosyjskiej kadry Tursunowem.
Kluczowy dla losów meczu okazał się trzeci set, w którym Polak odrobił stratę przełamania i doprowadził do tie-breaku, jednak w decydujących momentach oddał inicjatywę Rosjaninowi i przegrał do trzech. W czwartym secie Polak szybko dał się dwukrotnie przełamać, strat już nie odrobił. Mecz przegrał 3:6, 6:3, 6:7, 2:6.
W sobotę odbędzie się debel, a w niedzielę kolejne dwa mecze singlowe.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone