Wimbledon. U. Radwańska przegrała w II rundzie

Urszula Radwańska Amerykankę Alison Riske 6:4, 3:6, 4:6 w II rundzie Wimbledonu. Polka jeszcze nigdy w karierze nie awansowała do III rundz turnieju Wielkiego Szlema.

Spotkanie pierwotnie miało odbyć się w czwartek, jednak deszcz spowodował, że zostało przesunięte na piątek na 12.30. W piątek pogoda również nie rozpieszczała organizatorów. Deszcz padał od rana i tenisistki na kort wyszły dopiero około 15.00.

Polka po pokonaniu Mallory Burdette była faworytką meczu ze 126. w rankingu WTA Alison Riske. - Amerykanka gra podobnie do Burdette, uderza płasko, mocno. Może trochę lepiej się rusza ode mnie, więc czeka mnie trudny mecz. Mam nadzieję, że wreszcie uda mi się przełamać i awansować do III rundy. Losowanie nie było najgorsze, ale najważniejsze, aby nie poddać się presji, że to musi być teraz - mówiła po meczu I rundy Radwańska.

Mecz dla Polski zaczął się źle. Już przy swoim drugim podaniu została przełamana. Na szczęście od razu w kolejnym gemie odrobiła straty. Chwilę później znowu przełamała Amerykankę i wyszła na prowadzenie 4:2. Przy stanie 5:3 Radwańska miała serwis i niestety nie udało się dokończyć seta. Gdy wydawało się, że będziemy mieli tie-break, Polka po raz kolejny przełamała serwis rywalki i wygrała pierwszego seta 6:4.

Drugi set do popis Riske. Amerykanka serwowała bardzo pewnie i nie dała żadnych szans młodszej z sióstr Radwańskich. Dwukrotnie przełamała naszą tenisistkę i wygrała seta 6:3.

Trzeci, decydujący set to kapitalna walka z obu stron. Obie serwowały bardzo uważnie. Chwila dekoncentracji przyszła w środku seta, gdy obie zawodniczki nawzajem się przełamały. Niestety przy stanie 5:4 Radwańska zaczęła źle serwować. Gem składający się aż z 18 wymian zakończył się wygraną Amerykanki po trzeciej piłce meczowej.

W trzeciej rundzie jest za to Agnieszka Radwańska. W sobotę zmierzy się z Madison Keys. Relacja na żywo na Sport.pl.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.