Jędrzejowska grała w finale Wimbledonu w 1937 roku, urwała nawet seta słynnej Dorothy Round Little, jednak tamtej sytuacji nie ma co do współczesnego tenisa porównywać. W Erze Open żadnemu Polakowi, ani żadnej Polce nie udało się dotrzeć do finału Wielkiego Szlema.
Wojciech Fibak zatrzymywał się, jak do tej pory Radwańska na ćwierćfinałach. W Australian Open wygrał w deblu. Aleksandra Olsza sensacyjnie wygrała w 1995 roku w Londynie turniej juniorski, ale większych seniorskich sukcesów nie odniosła.
Agnieszka Radwańska za wielki sukces mogłaby uznać już sam awans do półfinału. Wygrywając z Kerber przeszła do historii polskiego tenisa i polskiego sportu.
Półfinał z Kerber był w jej wykonaniu świetny. Polka przegrywała już 1:3 w pierwszym secie, ale potem Niemka zaczęła się mylić, popełniała coraz więcej błędów, nie trafiała w kort. Radwańska grała zaś coraz pewniej, bezlitośnie wykorzystywała potknięcia rywalki. Dobrze serwowała, jej gra, zmiany tempa, stron, różne techniki uderzeń zachwycały wimbledońską publiczność. Wygrał 5 gemów z rzędu i seta 6:3.
W drugiej partii dominowała od początku. Sama końcówka, być może z perspektywą ogromnego sukcesu, była nerwowa. Radwańska uciekła na 4:2, dała się dojść rywalce na 5:4. To było jednak wszystko, na co stać było Niemkę, która choć grała dobrze, to na Polkę nie mogła znaleźć żadnego sposobu. Radwańska wygrała swoje podania i awansowała do finału Wimbledonu, gdzie spotka się z Victorią Azarenką lub Sereną Williams, ich mecz trwa.
Azarenka czy Williams? Z kim Radwańska zmierzy się w finale? [NA ŻYWO] ?