31-letni Łukasz Kubot trafił w I rundzie na o rok starszego Dawidienkę, który osiem lat temu był trzecią rakietą globu. Ćwierćfinalista ubiegłorocznego Wimbledonu jest obecnie 72. w świecie, a Rosjanin - 60.
Pierwszy set był w wykonaniu Polaka bardzo dobry. Pewnie wygrywał własne podania i dzięki jednemu przełamaniu wygrał pierwszą partię 6:3.
W drugim secie nie poszło już tak dobrze. Zaczęło się od czterech gemów z przełamaniami obu tenisistów, ale potem to Rosjanin okazał się skuteczniejszy. To właśnie on wygrał 6:3.
Trzeci set to znowu dobra gra Kubota. Jedno przełamanie wystarczyło, aby wygrać 6:3. Czwarty set wygrał Nikołaj Dawidienko 6:3. O awansie zadecydował piąty set. Niestety w nim już na samym początku Polak został przełamany. Nie zdołał odrobić już tej straty i przegrał 4:6.
Jerzy Janowicz już awansował do drugiej rundy po dramatycznym meczu z Jordanem Thompsonem .