Tenis. Awantura w Australii - legenda tenisa kontra homoseksualiści

Na kilka dni przed rozpoczęciem Australian Open na antypodach rozpętała się burza wokół kontrowersyjnych wypowiedzi Margaret Court, zwyciężczyni rekordowych 24 singlowych Szlemów, która potępiła formalizowanie związków homoseksualnych i nazwała je ?wynaturzeniem?. Władze Australian Open odcięły się od jej wypowiedzi, ale organizacje gejowskie zapowiadają protesty w czasie turnieju. Domagają się też zmiany nazwy Margaret Court Arena.

Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?

Court to najbardziej utytułowana tenisistka w historii. W latach 60 i 70 zdobyła 24 tytuły wielkoszlemowe w singlu, co jest rekordem wszech czasów. Druga w klasyfikacji najlepszych Niemka Steffi Graf ma ich na koncie 22.

69-letnia dziś Australijka, która pełni m.in. funkcję pastora protestanckiego kościoła w Perth, od zawsze słynęła z tradycyjnych, konserwatywnych poglądów. W zeszłym tygodniu podczas publicznej debaty po raz kolejny skrytykowała formalizowanie związków homoseksualnych, nazwała je m.in. "wynaturzeniem".

Organizacje gejowskie zapowiedziały protesty w czasie turnieju. Na Facebooku powstała grupa "Rainbow Flags over Margaret Court Arena", która zachęca fanów, by podczas imprezy przynosili na kort nazwany od imienia tenisistki flagi w tęczowych barwach, tradycyjnie kojarzonych z ruchem homoseksualistów. W mediach pojawiły się też sugestie, że w związku z brakiem tolerancji Court dla mniejszości seksualnych, turniej nie powinien nazywać jej imieniem jednego z kortów.

- Jeśli myślą, że powstrzymają mnie w ten sposób od nie pojawienia się w tym roku na Australian Open, to grubo się mylą. Skoro oni mają prawo do manifestowania swoich poglądów publicznie, to ja również mam do tego prawo. Żyjemy w wolnym kraju i mam prawo uważać, że rodzinę tworzy związek kobiety i mężczyzny - powiedziała Court gazecie "The Australian".

Tennis Australia, czyli organizator turnieju w Melbourne wydał oświadczenie, że odcina się od jej wypowiedzi.

Court potępiły też m.in. Billie Jean King, Martina Navratilova, które od lat nie kryją się ze swoim homoseksualizmem. O aferze pisały w czwartek wszystkie największe australijskie gazety.

Mimo porażki z Azarenką, Radwańska będzie jedną z faworytek Australian Open

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.