ATP World Tour Finals. Nadal nie dał szans Federerowi w półfinale

Roger Federer nie miał najmniejszych szans w starciu z Rafaelem Nadalem, którego stawką był finał turnieju ATP World Tour Finals. Hiszpan wygrał 7:5, 6:3 i w poniedziałkowym finale zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Novaka Djokovicia ze Stanislasem Wawrinką (mecz w niedzielę o 21).

Mecz trwał 80 minut, a obaj tenisiści pokazali tenis na najwyższym światowym poziomie. Był to ich 32. pojedynek, a po raz 22. lepszy w tej rywalizacji okazał się Nadal, który zmierza po pierwszy tytuł w kończącym sezon turnieju masters.

Natomiast Federer wygrywał go już sześciokrotnie, w latach 2003-04, 2006-07 oraz 2010-11 (w Londynie). W 11 startach nie zdołał w nim awansować do półfinału tylko raz - w 2008 roku.

W pierwszym secie Federer miał niepowtarzalną szansę na przełamanie rywala w szóstym gemie, przy swoim prowadzeniu 3:2, jednak nie wykorzystał wówczas trzech break-pointów i był to jeden z kluczowych momentów tego meczu. To, co nie udało się Szwajcarowi, zrobił aż dwukrotnie Hiszpan i to on cieszył się zwycięstwa 7:5 w pierwszym secie.

W drugiej partii Federer wyglądał już zdecydowanie mniej korzystnie - seryjnie popełniał niewymuszone błędy, schodząc do siatki i próbując skrótów, które kończyły się uderzeniami w taśmę. Szwajcarowi z biegiem czasu coraz gorzej wychodziły także returny mocnych serwisów rywala i tak jak w pierwszym secie nieraz mocno i precyzyjnie odpowiadał na zagrywki, tak w drugiej partii, zatracił tę umiejętność zupełnie.

Nadalowi wystarczyły z kolei dwa przełamania, z tym że drugie miało już miejsce w ostatnim gemie, kiedy to Federer wyraźnie stracił wiarę w sukces. Posłał w tej partii dwie piłki w siatkę, a ostatnią poza boisko i tym samym zakończył swój sezon porażką w półfinale.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.