Djoko obroni tytuł? Federer się przełamie? Śledź relacje na żywo z meczu w naszej aplikacji Sport.pl LIVE na iOS , na Androida i Windows Phone
Faworytem wtorkowego spotkania jest Novak Djoković. Choć Serb wygrał w tym sezonie "tylko" jeden turniej wielkoszlemowy (Australian Open), to sam zapewnia, że w tej chwili jest w wybitnej formie.
- Gram obecnie swój najlepszy tenis na przestrzeni całego sezonu - przekonuje Djoković, który wygrał ostatnich 17 spotkań , wygrywając przy tym turnieje w Pekinie, Szanghaju i Paryżu .
Turniej w Londynie będzie też szansą dla Serba na odrobienie strat do Rafaela Nadala w rankingu ATP - Jeśli chcę zakończyć sezon na pierwszym miejscu, muszę wygrać wszystkie swoje mecze zarówno tutaj, jak i na Pucharze Davisa. Wygrałem trzy ostatnie turnieje i to daje mi przed imprezą w Londynie dużo pewności siebie - przekonuje.
Zdaniem Djokovicia prowadzący obecnie w rankingu ATP Nadal w pełni zasługuje na to, by być na szczycie. Zapewnia też jednak, że zrobi wszystko, by mu je odebrać. W Londynie będzie miał okazję zmierzyć się wyłącznie ze ścisłą czołówką.
- Fantastycznie jest tu wrócić, na każdym meczu panuje niezwykła atmosfera. Mamy tu ósemkę najlepszych tenisistów na świecie i nie można odpuścić w żadnym meczu choćby na sekundę. To będzie prawdziwy sprawdzian także dla naszej psychiki - przekonuje Djoković.
- Człowiek uczy się na błędach. Po nieudanym Wimbledonie pojechałem na turnieje w Hamburgu i Gstaad, czego nie powinienem był robić. To nie był dla mnie najlepszy rok - mówił jeszcze niedawno Roger Federer.
Ostatnie tygodnie, choć zabrakło w nich zwycięstw w poszczególnych turniejach, mogą jednak zwiastować stabilizację formy Federera. Czy jest szansa, by w przyszłym sezonie Szwajcar znów grał na miarę swoich możliwości? Porażka dopiero w finale w turnieju w Bazylei i bardzo wyrównany pojedynek właśnie z Djokoviciem w Paryżu wskazują na to, że Federer nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Poniższe wideo pokazuje zresztą, że zwycięzcę 17 turniejów Wielkiego Szlema wciąż stać na wymiany na najwyższym poziomie z najlepszymi na świecie.
- Ostatnio znów mam więcej wiary w siebie. Cieszę się, że z nim zagram. Wolę robić to teraz, niż powiedzmy jeszcze cztery miesiące temu - mówił wprost Szwajcar przed ich niedawnym pojedynkiem. Czy były numer jeden światowego rankingu wyciągnie wnioski z tej porażki i w Londynie pokusi się o niespodziankę?
Ten i inne najważniejsze mecze turnieju w Londynie będziecie mogli śledzić na żywo dzięki naszej aplikacji Sport.pl LIVE!