US Open. Kubot z Marachem też zagrają o półfinał debla!

Łukasz Kubot i Oliver Marach pokonali w III rundzie US Open 2:6, 6:3, 6:4 Portugalczyka Frederico Gila i Hiszpana Daniela Gimeno-Travera. Polak i Austriak, tak jak dzień wcześniej Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, awansowali do ćwierćfinału.

To czwarty wielkoszlemowy ćwierćfinał Kubota, ale pierwszy w Nowym Jorku. Polak grał raz w półfinale Australian Open, a także w ćwierćfinale Wimbledonu i Rolanda Garrosa, ale akurat na Flushing Meadows miał zawsze po górkę - nigdy dotąd nie przeszedł I rundy!

Teraz, choć Kubot nie jest w pełni dyspozycji po kontuzji kostki, a jego partner Oliver Marach też daleki jest od brylantowej formy, polsko-austriacka para gra od początku nadspodziewanie dobrze.

W poniedziałek w III rundzie na wypełnionym niemal po brzegi kibicami korcie nr 11, Kubot z Marachem zaczęli jednak mecz wyjątkowo źle. Gil z Gimeno-Traverem szybko zdobyli przewagę i nie oddali jej już do końca seta. Później koncertowo zaczął grać Kubot, który świetnie serwował, a także umiał dominować w dłuższych wymianach. Marach na tle Polaka sprawiał wrażenie słabszego ogniwa, bo popełniał więcej błędów, a w niektórych gemach serwisowych przeżywał istne katusze, ale kilka razy także on zagrał bardzo błyskotliwie, potrafił np. skończyć akcję ładnym wolejem.

Spotkanie nie przypominało typowego meczu deblowego w amerykańskim, czy australijskim stylu. Wypadów do siatki było niewiele. Dominował ostrzał z okopów za linią końcową, ale trafiły na siebie dwie pary, które taki styl właśnie preferują.

Kluczowy dla losów meczu okazał się piąty gem trzeciego seta, gdy Kubot z Marachem przełamali podanie rywali. Polak ryknął " Come on!" i zacisnął pięść w triumfalnym geście, a cały kort bił brawo.

O drugi w swojej karierze półfinał Wielkiego Szlema rozstawieni z piątką Kubot z Marachem zagrają w środę z Argentyńczykami Eduardo Schwankiem i Horacio Zeballosem.

Dzień wcześniej do ćwierćfinału awansowali rozstawieni z dziewiątką Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy pokonali Francuza Jeremy'ego Chardy'ego i Niemca Christophera Kasa 6:2, 6:4. Polacy, dla których to także czwarty ćwierćfinał w Szlemie, i również pierwszy w Nowym Jorku, też nie znają jeszcze rywali. Wyłoni ich dopiero zaplanowany na noc polskiego czasu pojedynek amerykańskich braci Boba i Mike'a Bryanów (nr 1.) z ich rodakiem Mardym Fishem oraz Markiem Knowlesem z Bahamów (15.).

Wyniki. III runda debla:

Łukasz Kubot, Oliver Marach (Polska, Austria, 5) - Frederico Gil, Daniel Gimeno-Traver (Portugalia, Hiszpania) 2:6, 6:3, 6:4

Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska, 9) - Jeremy Chardy, Christopher Kas (Francja, Niemcy) 6:2, 6:4

Ścignij na komórkę grę z Agnieszką Radwańską i zagraj w tenisa! ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.